Mateusz Domański
Mateusz Domański| 
aktualizacja 

Marcin Najman dostał sygnał, że demolują Jasną Górę. Oto co zastał na miejscu

552

Protesty w Polsce przybierają na sile. Niestety, w parze ze strajkami idą przejawy wandalizmu. Marcin Najman usłyszał w telewizji, że protestujący atakują Jasną Górę. Natychmiast zareagował.

Marcin Najman dostał sygnał, że demolują Jasną Górę. Oto co zastał na miejscu
Marcin Najman ruszył w obronie Częstochowy (Twitter, Marcin Najman)

Rośnie napięcie społeczne. Polki i Polacy są zbulwersowani po bardzo kontrowersyjnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Nie zgadzają się na zaostrzenie przepisów aborcyjnych.

Mnóstwo osób demonstruje swój sprzeciw na ulicach. Nie wszystkie manifestacje odbywają się jednak w sposób zgodny z zasadami. Dochodzi do aktów wandalizmu. Niszczone są elewacje kościołów czy figury świętych. Protestujący uważają bowiem, że Kościół miał wpływ na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.

W środę, oglądając TVN, Marcin Najman dowiedział się, że atakowana jest Jasna Góra. Z reakcją nie zwlekał nawet przez moment.

Z miejsca wsiadłem, przyjechałem, by spełnić obywatelski obowiązek i bronić Kościoła. A to jest jedna wielka prowokacja. Przecież tu nikogo nie ma. Nikt nie atakuje Jasnej Góry. Co wy pierd*** za głupoty! Przecież wy tylko podsycacie nastroje, nic więcej - powiedział na Twitterze wyraźnie zbulwersowany Najman.

Strajk Kobiet. Jasne stanowisko Najmana

Marcin Najman już wcześniej odnosił się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Publikował na Facebooku grafiki, które jasno wskazują na to, że zawodnik FAME MMA jest za obroną życia i popiera werdykt dotyczący zaostrzenia praw aborcyjnych.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić