Mariusz dostał dwie różne szczepionki. Teraz ma poważne kłopoty

Mariusz Olczak spod Warszawy zaszczepił się w maju preparatem firmy Pfizer. Kiedy przyszedł po 2. dawkę, okazało się, że dostał szczepionkę J&J. Ponadto w jego certyfikacie COVID nie ma informacji o drugiej dawce, przez co nie wpuszczono go na pokład samolotu.

Otrzymał dwie różne szczepionkiOtrzymał dwie różne szczepionki
Źródło zdjęć: © Getty Images

Pierwsze dni rejestracji na szczepienia przeciwko COVID-19 było dla Polaków niezłym wyzwaniem. Aby dostać dawkę preferowanego preparatu, chętni często jeździli do innych miast. Tak się stało również w przypadku pana Mariusza Olczaka spod Warszawy, którego historię opisuje "Fakt".

Pan Mariusz chciał zaszczepić się preparatem jednodawkowym firmy Johnson&Johnson. Zarejestrował się na wygodny dla niego termin - 7 maja. Niestety, punkt szczepień znajdował się w Łodzi, ale nie stanowiło to dla mężczyzny problemu. One zaczęły się dopiero kiedy dotarł na miejsce. Okazało się, że zamiast preparatu J&J dostanie szczepionkę Pfizera.

Problem z drugą dawką

Mężczyzna został zaszczepiony preparatem Comirnaty (Pfizer&BioNTech), ale nie dostał informacji o planowanym terminie podania drugiej dawki. Po kilku tygodniach sam zadzwonił na infolinię, by się dowiedzieć, gdzie może się zaszczepić. "Wyznaczono mi termin na 31 maja w Warszawie. Konsultant o nic więcej mnie nie pytał" – opowiada Faktowi.

Pan Mariusz w warszawskim punkcie przy ul. Strumykowej otrzymał preparat J&J. W punkcie szczepień dostał zaświadczenie, że jest w pełni zaszczepiony. Jak się okazało, to nie jest koniec jego problemów, ponieważ druga dawka nie została zapisana w certyfikacie COVID, co oznacza, że według dokumentów, jest zaszczepiony tylko jedną dawką Pfizera.

Nie wpuszczono go na pokład samolotu

We wtorek pan Mariusz miał lecieć na Ukrainę. Na lotnisku w Katowicach pracownicy linii lotniczej nie wpuścili go do samolotu, bo w certyfikacie COVID jest informacja o szczepieniu tylko jedną dawką. Choć, według danych Straży Granicznej, był pokazany jako osoba w pełni zaszczepiona.

Oni nie mieli wątpliwości, że mogę opuścić kraj, linia Ryanair już tak. Pracownicy linii kazali mi wysiąść z autobusu już na płycie lotniska, tuż przed startem samolotu – opowiada pan Mariusz "Faktowi".

Jeszcze na lotnisku pan Mariusz podjął interwencję. Zadzwonił na infolinię systemu szczepień, gdzie powiedziano mu, że był to ewidentny błąd łódzkiego punktu szczepień. Z kolei w Łodzi w żaden sposób nie chcieli odnieść się do sytuacji mężczyzny. "Usłyszałem tam, że mam sobie radzić sam" – opowiada pan Mariusz.

Szczepionka przeciw koronawirusowi dla dzieci. Od kiedy możliwa?

Wybrane dla Ciebie

Siedział wśród traw i krzaków. Zauważyli go ludzie. Pojawił się apel
Siedział wśród traw i krzaków. Zauważyli go ludzie. Pojawił się apel
Polacy znaleźli masowy grób. Reakcja Niemców. "Świetna robota"
Polacy znaleźli masowy grób. Reakcja Niemców. "Świetna robota"
Koreańczyk spróbował dania Igi Świątek. Jego reakcja mówi wszystko
Koreańczyk spróbował dania Igi Świątek. Jego reakcja mówi wszystko
Ks. Natanek sprzedaje "cudowną wodę". Sanepid ostrzega
Ks. Natanek sprzedaje "cudowną wodę". Sanepid ostrzega
Zamówił dorsza nad Bałtykiem. "Wszystko pływa w tłuszczu"
Zamówił dorsza nad Bałtykiem. "Wszystko pływa w tłuszczu"
Awantura wokół niedźwiedzi z Bieszczadów. "W tydzień wróci"
Awantura wokół niedźwiedzi z Bieszczadów. "W tydzień wróci"
Papież Leon zdecydował. Jest nowy biskup w Polsce
Papież Leon zdecydował. Jest nowy biskup w Polsce
18 miesięcy ciszy. Mama Krzysztofa nie traci nadziei. "Czekam"
18 miesięcy ciszy. Mama Krzysztofa nie traci nadziei. "Czekam"
Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Śledczy wiedzą już, kto prowadził opla
Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Śledczy wiedzą już, kto prowadził opla
Ujęcie znad Bałtyku. Pokazał nagranie. Pół miliona wyświetleń
Ujęcie znad Bałtyku. Pokazał nagranie. Pół miliona wyświetleń
Złapany na gorącym uczynku. Oto, co kradł z lasu. Zgromadził ich kilka worków
Złapany na gorącym uczynku. Oto, co kradł z lasu. Zgromadził ich kilka worków
Klubowe Mistrzostwa Świata. Piłkarze Chelsea narzekają na upały
Klubowe Mistrzostwa Świata. Piłkarze Chelsea narzekają na upały