Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 

Martyna, Patryk i 5-letni Oliwier spłonęli w aucie. Szereg wątpliwości

134

W sobotę 16 września na autostradzie A1 między węzłami Tuszyn i Piotrków Trybunalski Zachód doszło do tragicznego wypadku. W płonącym samochodzie zginęły trzy osoby - Patryk, Martyna i ich synek Oliwier. Okoliczności ich śmierci nie są do końca jasne. Policja wydała komunikat w tej sprawie.

Martyna, Patryk i 5-letni Oliwier spłonęli w aucie. Szereg wątpliwości
Wypadek na A1. Policja wyjaśnia, czy kierowca bmw mógł przyczynić się do tragedii (Facebook, Bandyci Drogowi)

Tragiczny wypadek na A1 między węzłami Tuszyn i Piotrków Trybunalski Zachód w woj. łódzkim miał miejsce w sobotę 16 września. Samochód marki Kia Ceed, którym znad morza wracała trzyosobowa rodzina, stanął w płomieniach. Jak podał "Fakt", w wyniku wypadku zginęli Patryk, Martyna i 5-letni Oliwier.

Wątpliwości po tragicznym wypadku na A1

Policja od nadzorem prokuratury bada okoliczności tej tragedii. Wątpliwości wzbudzał fakt, że pierwsze informacje dotyczące wypadku na A1 były rozbieżne. Policja informowała, że w zdarzeniu brała udział tylko kia, która uderzyła w bariery energochłonne. Strażacy i świadkowie informowali o dwóch autach uczestniczących w wypadku.

Wątpliwości podsycały nagrania ze zdarzenia. Na profilu Bandyci Drogowi ukazało się nagranie pokazujące moment wypadku. Wynika z niego, że pędzące bmw mogło wpłynąć na zachowanie osoby kierującej autem marki Kia, a co za tym idzie doprowadzić do wypadku.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Komunikat policji w sprawie wypadku na A1

Tydzień po tragedii, w związku z dużym zainteresowaniem medialnym, policja odniosła się do sprawy. W komunikacie opublikowanym przez Komendę Wojewódzką Policji w Łodzi przekazano, że śledztwo w sprawie wypadku na A1 jest prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Piotrkowie Trybunalskim i ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Mundurowi przekazali najnowsze ustalenia.

Na chwilę obecną wiadomo, że brały w nim udział dwa pojazdy: bmw oraz kia. Policjanci zabezpieczyli szereg śladów, przesłuchali świadków. Na miejscu obecny był również prokurator, który nadzorował pracę funkcjonariuszy. Dotarliśmy również do szeregu nagrań z kamer, które mamy nadzieję pozwolą wyjaśnić co było przyczyną tej ogromnej tragedii. Przedmiotem tego śledztwa jest również wyjaśnienie czy zachowanie kierującego bmw miało bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia - napisano w komunikacie.

Policjanci apelują jednocześnie od osób, które mają jakąkolwiek wiedzę na temat zdarzenia, by zgłaszały się na najbliższą jednostkę policji.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić