Miał spowodować katastrofę w ruchu lądowym. 27-letni maszynista oskarżony
27-letni maszynista autobusu szynowego został oskarżony o spowodowanie jesienią 2023 r. w Gdyni katastrofy w ruchu lądowym. W zderzeniu dwóch pociągów ucierpiało wówczas 9 osób.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową o zakończeniu śledztwa w sprawie katastrofy kolejowej. Do wypadku doszło 5 października 2023 r. w Gdyni.
Prokurator 18 kwietnia 2025 r. skierował do Sądu Rejonowego w Gdyni akt oskarżenia przeciwko maszyniście 27-letniemu Piotrowi K. podejrzanemu o sprowadzenie w dniu 5 października 2023 r. w Gdyni katastrofy w ruchu lądowym — powiedział Duszyński.
Z ustaleń śledczych wynika, że 27-letni maszynista nie obserwował we właściwy sposób przedpola jazdy. Wskazano również, że nie regulował prędkości, z jaką poruszał się prowadzony przez niego pojazd. Jak wskazuje PAP "przez to nie zastosował się do wskazań tarczy manewrowej nadającej sygnał świetlny oznaczający "Jazda manewrowa zabroniona", czym doprowadził do rozprucia zwrotnicy i wjechał w trasę przejazdu nadjeżdżającego z naprzeciwka pociągu ROJ 50673 relacji Malbork-Gdynia Chylonia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uderza w aktywistów. "Stają się wrogami"
Hamowali, ale zderzenia nie udało się uniknąć
Dyżurna ruchu widząc na ekranie, że pociąg przejechał tarczę manewrową, wydała oskarżonemu polecenie natychmiastowe zatrzymanie pojazdu. 27-latek włączył hamowanie awaryjne, podobnie jak maszynista pociągu ROJ 50673. Niestety było za późno i zderzenia czołowego nie udało się uniknąć.
W pociągu ROJ 50673 znajdowało się wówczas 20 pasażerów, 9 z nich zostało rannych. W przypadku jednej z poszkodowanych osób lekarze określili obrażenia jako poważne. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyraził skruchę.
Jak wskazuje PAP, 27-letniemu maszyniście grozi kara od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.