Mieli lecieć na szczyt klimatyczny w Dubaju. Nagranie z Monachium
Intensywnie padający śnieg sparaliżował Bawarię. W minioną sobotę, 2 grudnia, większość lotów z monachijskiego lotniska została wstrzymana z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Jeden z samolotów, który miał przetransportować do Dubaju delegację gości szczytu klimatycznego, przymarzł do płyty lotniska i przechylił się pod naporem czapy śniegu.
W sobotę (2 listopada) za pośrednictwem mediów społecznościowych lotnisko w Monachium poinformowało o odwołaniu wszystkich lotów.
Prosimy nie udawać się dzisiaj na lotnisko i przed jutrzejszą podróżą na lotnisko sprawdzić status swojego lotu - czytamy w komunikacie opublikowanym na platformie X (do niedawna Twitter).
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Z powodu obfitych opadów odwołano około 760 lotów. Jak poinformowała agencja AFP, port lotniczy wznowił swoją działalność w niedzielę (3 listopada) ok. godz. 6 rano, ale nadal niektóre połączenie mogą być niedostępne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sobotnie (2 grudnia) opady śniegu w Bawarii uznano za najbardziej obfite od 1933 roku. Jak poinformował na platformie X serwis Nexta, jeden z samolotów dosłownie przymarzł do podłoża.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że samolot szykował się do wylotu na trwający w Dubaju szczyt klimatyczny COP28. Austriacka Cessna Citation X pod naporem czapy śniegu przechyliła się, dotykając ogonem płyty lotniska, a następnie do niej przymarzła.
Do akcji uwolnienia maszyny musieli przystąpić strażacy.
Czytaj również: Tajemnica lotu MH370. Eksperci demaskują popularne nagranie