Miliony ton idą na śmietnik. Niemiecki minister alarmuje
W Niemczech co roku do śmietników trafia niemal 11 mln ton jedzenia. PAP informuje, że niemiecki minister rolnictwa Alois Rainer zaapelował o działania mające na celu ograniczenie tych strat.
Niemal 11 mln ton żywności marnuje się każdego roku w Niemczech. Minister rolnictwa Alois Rainer zwrócił uwagę, że skala problemu jest ogromna i wymaga zaangażowania całego społeczeństwa. Według danych resortu, aż 60 proc. wyrzucanego jedzenia pochodzi z gospodarstw domowych.
W poniedziałek 29 września na terenie całego kraju zostanie zainaugurowany tydzień kampanii pod hasłem "Za dobre, żeby wyrzucić do kosza". Jej celem jest zwiększenie świadomości na temat marnowania żywności.
Ogromna skala akcji CBŚP. Towar wart ponad 20 mln złotych
Pierwsze wydarzenia zaplanowano już na weekend, a inicjatywa obejmuje różne sektory – od produkcji, przez handel, po konsumentów. Minister Rainer podkreślił, że tylko wspólne działania mogą przynieść realne efekty.
Tylko razem możemy ograniczyć to ogromne marnotrawstwo cennych zasobów — cytuje polityka PAP.
Według oświadczenia niemieckiego resortu rolnictwa, marnowanie żywności dotyczy wszystkich etapów łańcucha dostaw – od produkcji i przetwórstwa, przez handel detaliczny, gastronomię i catering, aż po gospodarstwa domowe. Resort apeluje o dostosowanie łańcucha dostaw i zmianę zachowań wszystkich uczestników rynku.
Niemcy starają się zmniejszać liczbę odpadów. Są dane
W 2019 roku rząd Niemiec przyjął Narodową Strategię Redukcji Marnowania Żywności. Jej głównym celem jest zmniejszenie o połowę ilości wyrzucanego jedzenia do 2030 roku. Działania obejmują edukację, zmiany w logistyce oraz współpracę międzysektorową.
W 2022 roku powstało ok. 10,8 mln ton odpadów, z czego 58 proc. w gospodarstwach domowych (74,5 kg na osobę rocznie). To mniej niż ok. 12 mln ton w 2015 roku. Według raportu państwowego Instytutu Thünen (zajmującego się rolnictwem) z 2023 roku duże sieci handlowe i hurtownie wykazały średnią redukcję ok. 24 proc. odpadów żywnościowych względem poziomu bazowego. Eksperci podkreślają, że zmiany idą zbyt wolno, by wywiązać się z obietnicy danej społeczeństwu do 2030 roku.
Źródło: PAP