Molestowanie na uczelni? "Pilnowali koleżanek". Dziekan zawieszony, trwa śledztwo

Władze Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu (UPP) odwołały w poniedziałek z funkcji dziekana jednego z wydziałów naukowca, który – jak podały media – miał molestować studentki. Do czasu wyjaśnienia sprawy pracownik został również odsunięty od prowadzenia zajęć oraz wykonywania obowiązków zawodowych.

PolicjaDziekan odwołany po zarzutach molestowania (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Policja
Danuta Pałęga

Decyzja władz uczelni zapadła jeszcze przed publikacją dziennika "Głos Wielkopolski", który w sobotę opisał zarzuty wobec dziekana. Według informacji przekazanych gazecie przez anonimowych studentów, niepokojące sytuacje miały mieć miejsce nie tylko na uczelni, ale także podczas wydarzeń towarzyszących konferencjom.

Studenci pilnowali koleżanek, żeby nie były z nim sam na sam - powiedział cytowany w publikacji informator.

W materiale opisano też sytuację, w której "podczas imprezy towarzyszącej konferencji pijany naukowiec miał - podczas tańca - obmacywać kobiety".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz pedofil molestował 13-latkę. Wyrok odroczono

Oświadczenie uczelni: zdecydowana reakcja i postępowanie wewnętrzne

Uniwersytet opublikował oficjalne oświadczenie.

Decyzją Rektora UPP pracownik został odwołany z pełnionej funkcji. Jednocześnie, do czasu wyjaśnienia sprawy, pracownik został odsunięty od prowadzenia zajęć i wykonywania innych czynności zawodowych - poinformowano w komunikacie.

Uczelnia podkreśliła, że działania podejmowane są zgodnie z obowiązującymi procedurami i z myślą o dobru społeczności akademickiej.

W trosce o jego prawidłowy przebieg na tym etapie nie udzielamy szczegółowych informacji w sprawie. Podkreślamy, że od początku władze Uniwersytetu działają w sposób zdecydowany, zgodny z obowiązującymi przepisami, mając na uwadze dobro społeczności akademickiej.

Sprawa w rękach rzecznika dyscyplinarnego

Rzeczniczka prasowa UPP Iwona Cieślik przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że w tej chwili uczelnia nie zgłosiła sprawy organom ścigania.

Dalsze działania będą uzależnione od postępowania rzecznika dyscyplinarnego. Bo to on wszystko sprawdzi i w zależności od tego, czego się dowiemy z tego postępowania, będą podejmowane dalsze kroki - wyjaśniła.

Jak dodała, formalna procedura odwołania naukowca została wszczęta już w piątek, tuż po pojawieniu się pierwszych nieoficjalnych informacji. Władze UPP zapewniły o "pełnej transparentności podejmowanych działań" i zapowiedziały regularne informowanie o dalszym przebiegu sprawy.

Wybrane dla Ciebie

Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Wjechał samochodem na plażę. Ujęcie znad Bałtyku
Wjechał samochodem na plażę. Ujęcie znad Bałtyku