Może "obalić" Putina. Otwarcie krytykuje go nawet telewizji
W Rosji rośnie niezadowolenie wśród ultrapatriotów - donosi ukraiński TSN. Powołując się na opinię publicysty Andrieja Piontkowskiego twierdzi, że Putina może "obalić" Konstantin Zatulin, obecny deputowany mający poparcie byłego wicepremiera. Zatulin krytykował Putina w rosyjskiej telewizji.
W ostatnim czasie w Rosji coraz głośniej wybrzmiewają głosy krytyki wobec Władimira Putina ze strony środowisk ultrapatriotycznych - informuje ukraiński portal TSN. Według rosyjskiego publicysty Andrieja Piontkowskiego, te grupy wyrażają silne rozczarowanie przebiegiem wojny przeciwko Ukrainie.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Piontkowski wskazuje, że wśród osób mogących zagrozić pozycji Putina znajduje się deputowany do Dumy Państwowej Konstantin Zatulin. Przez ostatnie 15 lat Zatulin prowadził intensywną kampanię antyukraińską.
Zatulin powiedział niedawno otwarcie w rosyjskiej telewizji, że wojna nie idzie po myśli Rosjan, a wręcz "źle". Uważa, że jeśli nie uda im się niczego osiągnąć, to lepiej ogłosić rozejm już teraz. I przygotować się na kolejną wojnę - dodaje ukraiński serwis.
Kiedy go zapytano – kto jest temu winien? Odpowiedział, że za wszystko odpowiada Putin. Putina porównuje się do Stalina - cytuje TSN słowa Piontkowskiego.
Publicysta podkreślił jednak, że obecny prezydent nie ma takiej władzy na własnym otoczeniem, jaką miał Józef Stalin.
Według Piontkowskiego, w kręgu najbliższych ludzi Zatulina, znajduje się Dmitrij Rogozin. W przeszłości był wicepremier odpowiadającym za przemysł obronny i kosmiczny. Ze stanowiskiem pożegnał się siedem lat temu. Przez cztery lata był dyrektorem generalnym rosyjskiej agencji kosmicznej.
Do sytuacji Rosjan na froncie w ostatnim czasie odniósł się także były prezydent USA Donald Trump. W rozmowie z rosyjskim przywódcą miał on wyrazić zdziwienie długością trwania wojny. Trump stwierdził, że wojnę, którą miał zakończyć w tydzień, prowadzi od czterech lat.