Absurdalny sondaż w Rosji. Ponad 80 proc. popiera Putina
Rosyjskie propagandowe media podają, że Władimira Putina popiera 82 proc. Rosjan, a tylko 8 proc. twierdzi, że nie wywiązuje się dobrze z obowiązków prezydenta. Tymczasem niezależni eksperci twierdzą, że poparcie dyktatora w rzeczywistości wynosi ok. 50 proc. oraz że jest coraz mniejsze poparcie dla wojny.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Jak podaje propagandowy rosyjski portal RIA Novosti, Władimira Putina popiera 82 proc. Rosjan, a 81 proc. ufa głowie państwa. Przed rokiem w kolejnych "wyborach prezydenckich" Putin uzyskał 88 procent głosów. Prezydentem został po raz piąty.
To jednak nie koniec, ponieważ niemal taka sama ilość respondentów uważa, że Putin dobrze wywiązuje się z obowiązków prezydenta. Tylko 8 proc. obywateli z tym się nie zgadza. 10 proc. nie ufa dyktatorowi.
Ponadto niezmiennie, Jedna Rosja Putina wygrałaby wybory do Dumy. Głos na jego partię zadeklarowało 43 proc. Badania były prowadzone pod koniec sierpnia wśród 1500 osób z prawie 100 miejscowości - również w obwodach okupowanych.
Trump o Rosji jako "papierowym tygrysie”. Ekspert studzi nadzieje
Warto nadmienić, że niezależni eksperci i badania pokazują, że Putin w rzeczywistości może liczyć na znacznie mniejsze poparcie obywateli. Przed rokiem szwedzki dziennik "Expressen" i projekt Vsquare wynika, że Putin może liczyć "jedynie" na 59 proc. poparcia. Wówczas miano przebadać ponad 40 tys. obywateli.
Z kolei przed miesiącem rosyjski portal opozycyjny The Moscow Times powołując się na badania niezależnego ośrodka Centrum Lewady informował, że jedynie 27 proc. Rosjan popiera wojnę w Ukrainie i działania Putina z tym związane. Ponad 60 proc. popierało negocjacje z Ukrainą.
Tłumaczenie popularności Władimira Putina tylko propagandą jest nie do utrzymania; poparcie dla niego to efekt polityki opartej na paternalizmie, imperializmie i projekcji siły, na które w społeczeństwie rosyjskim jest duże zapotrzebowanie - ocenił przed rokiem w rozmowie z PAP Igor Grecki, niezależny rosyjski politolog z estońskiego think tanku ICDS.
Ekspert dodawał, że Rosjanie proszeni o wskazanie kandydata, któremu ufają najbardziej, zwykle wybierają Putina, ale uzyskuje ok. 50 proc. poparcia. Znacznie więcej osób pozytywnie ocenia jego prezydenturę, bo nawet 80 proc.