oprac. Mateusz Kaluga| 

Mraz pogrąża nagraniami. Politolog ocenia, jakie będę skutki

31

Afera z Funduszem Sprawiedliwości trwa. Politycy Suwerennej Polski muszą odpierać zarzuty byłego urzędnika z Ministerstwa Sprawiedliwości Tomasza Mraza, który potajemnie nagrywał ich rozmowy. - Ta afera może zaszkodzić PiS już w najbliższych wyborach - mówi "SE" politolog dr Bartosz Rydliński.

Mraz pogrąża nagraniami. Politolog ocenia, jakie będę skutki
Tomasz Mraz pogrąża nagraniami polityków Suwerennej Polski. (Agencja Wyborcza, Fot. Paweł Małecki / Agencja Wyborcza.pl)

Ponad 400 milionów złotych rocznie miało trafiać do ofiar przestępstw w ramach Funduszu Sprawiedliwości. Opozycja i media za rządów PiS wskazywały, że pieniądze otrzymują organizacje powiązane z partią Ziobry i Kaczyńskiego. NIK z kolei zarzucał niegospodarność i brak kontroli wydatków.

Afera przyspieszyła, gdy były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz, zaczął oskarżać dawnych współpracowników i przełożonych. Zrobił to podczas parlamentarnego zespołu ds. rozliczeń PiS, któremu przewodniczy Roman Giertych.

Zeznawał, że to Zbigniew Ziobro decydował, do kogo mają pieniądze trafiać i jakie podmioty zwyciężać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Nie wyobrażam sobie życia bez dzieci". Zapytaliśmy Polki, jak to jest być matką

Politycy Suwerennej Polski uważają, że Giertych dokonuje linczu na ciężko chorym byłym ministrze sprawiedliwości. Poseł PiS Janusz Kowalski podważał wiarygodność Mraza i mówił, że nagrywał tak, by nagrania były dla niego wygodne. Piotr Muller z kolei uważa, że mogą one wpłynąć na poparcie dla PiS i taki jest - według niego - cel Romana Giertycha. Poseł KO z kolei uważa, że politycy Suwerennej Polski będą mieć duże kłopoty.

Taśmy wpłyną na poparcie dla PiS?

Dr Magdalena Nowak-Paralusz w rozmowie z Super Expressem zgadza się z tym, że taśmy i cała afera stawiają PiS i Zjednoczona Prawicę w mocno niekomfortowej sytuacji. - Może nie pogrążą, ale długofalowo zaszkodzą PiS. Mogą też przyczynić się do destabilizacji Suwerennej Polski – mówi politolog.

W pierwszej kolejności sprawa może zaszkodzić PiS w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zjednoczona Prawica do 9 czerwca będzie w defensywie, gdyż nagrania Tomasza Mraza będą definiować polską politykę przed kolejne tygodnie - dodaje dr Bartosz Rydliński.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić