Myślał, że go to uchroni? Rosyjski żołnierz przeżegnał się, chwilę potem zginął
Rosyjska agresja na Ukrainę trwa. Na jednym z opublikowanych nagrań widzimy, jak żołnierz na widok drona wykonuje nietypowy gest. "Rosyjski żołnierz używa Trójcy Świętej przeciwko dronowi" - napisano pod filmem. Dosłownie kilka sekund później zginął.
Przed atakiem drona, rosyjski żołnierz zrobił znak krzyża 
Rozpoczęcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę miało miejsce dwa lata temu, dokładnie 24 lutego 2022 roku. Od tamtej chwili codziennie napływają nowe informacje związane z konfliktem zbrojnym.
Drony odgrywają istotną rolę w działaniach wojennych, służąc głównie celom rozpoznawczym i obserwacyjnym. Ciągły postęp technologiczny sprawia, że stają się one coraz bardziej uniwersalne w swoim zastosowaniu. W Ukrainie wykorzystuje się je do szerokiego spektrum zadań, co czyni je kluczowym elementem taktyki wojskowych operacji.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Trójca Święta go obroniła?
W sieci pojawiło się nagranie z drona, które uwieczniło nietypowe zachowanie rosyjskiego żołnierza. Kiedy mężczyzna zauważył nadlatującego drona FPV, natychmiast wykonał znak krzyża.
Rosyjski żołnierz używa Trójcy Świętej przeciwko dronowi FPV - napisano pod nagraniem na portalu X (dawniej Twitter).
Niestety, siła boska mu nie pomogła. Chwilę po przeżegnaniu się, rosyjski żołnierz zginął. Drony, podobne do tego, który można zobaczyć na nagraniu, są ważnym sprzętem w starciach, umożliwiającym eliminację rosyjskich żołnierzy.
Dron FPV to bezzałogowe statki powietrzne wyposażone w kamerę, która transmituje obraz w czasie rzeczywistym. Dzięki temu operator może obserwować otoczenie z perspektywy drona, jakby znajdował się wewnątrz maszyny. Te zaawansowane technologicznie urządzenia często pełnią rolę amunicji krążącej. Dobrze sprawdzają się również w celach rozpoznawczych.
Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, już na wczesnym etapie walk, dowództwo Ukrainy postawiło na wykorzystanie małych bezzałogowców. Wyszkolono wówczas ponad 10 tysięcy operatorów.
