Myśleli, że ratują małą wiewiórkę. Prawda była zupełnie inna

Kilka dni temu samochód jadący z Podkarpacia do Warszawy zatrzymał się na jednym z przydrożnych parkingów. Tam znaleziono maleńkie zwierzątko, które zostało przewiezione do Jeżurkowa, czyli Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Skierdach koło Warszawy. Pasażerowie samochodu byli przekonani, że ratują małą wiewiórkę. Prawda okazała się jednak zaskakująca. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Na parkingu znaleziono maleńką popielicęNa parkingu znaleziono maleńką popielicę
Źródło zdjęć: © Facebook, Jeżurkowo Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

"Samochód jechał z Podkarpacia do Warszawy. Na jednym z przydrożnych parkingów znaleziono kilka małych zwierząt, leżących obok siebie" - opisuje w mediach społecznościowych profil Jeżurkowo Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt.

Tylko jedno z maleństw udało się uratować - najpierw przewieziono je do warszawskiej lecznicy weterynaryjnej, a następnie - do wspomnianego Ośrodka we wsi Skierdy pod Warszawą. Osoby, które znalazły maluszka, były przekonane, że ratują małą wiewiórkę.

Walczymy o 14-gramową malutką samiczkę trzecią dobę. Nadal nie wiadomo, na którą stronę przeważy szala - zwycięży życie czy śmierć. Tak wiele osób zaangażowało się w uratowanie maleństwa i tak wiele osób chciałoby, aby się udało (...) - poinformowali pracownicy Jeżurkowa w poście, dodając, że nigdy wcześniej nie ratowali przedstawiciela tego gatunku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wygląda prawdziwa wieś z Rancza? Odwiedźcie z nami Wilkowyje

Uratowali popielicę szarą

Jak się okazało, mała "wiewiórka" to tak naprawdę popielica szara, która otrzymała dźwięczne imię Popi. "Jak dotąd żadna popielica nigdy do nas nie trafiła, bo ich po prostu w okolicy bliższej i dalszej nie ma" — wyjaśniają pracownicy Jeżurkowa.

Popielice można spotkać głównie w południowej Polsce. Są jednak zwierzętami trudnymi do obserwacji, ponieważ prowadzą nocny tryb życia.

Pracownicy Ośrodka wciąż walczą o życie znalezionego na parkingu maleństwa. Jak poinformowali, Popi "przybiera trochę na wadze i zrobiła się bardzo aktywna".

Jeśli uda się malucha uratować, będzie konieczne odwiezienie jej w rodzinne strony - czytamy.

Popielice mają popielate futerko, puszysty ogon i duże ciemne oczy. Często nazywane są największymi śpiochami w świecie ssaków, ponieważ potrafią zasnąć nawet na 9-10 miesięcy w roku. W Polsce ten gatunek objęty jest ochroną.

Do tej pory do Jeżurkowa trafiały głównie jeże i wiewiórki po przejściach. Zdarzały się też m.in. zające, krety czy wydry. Maleńka Popi jest zatem wyjątkowym gościem.

Źródło: PAP, o2.pl, media społecznościowe

Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"