Najsłynniejsze drzewo w Polsce uszkodzone. Dąb Bartek stracił konar
We wtorek uszkodzony został Dąb Bartek, czyli najsłynniejsze drzewo w Polsce. Prawdopodobnie pod naporem wiatru i deszczu stracił konar. Drzewo rośnie prawdopodobnie od 700 lat na terenie województwa świętokrzyskiego.
Dąb Bartek to jedno z najstarszych i największych drzew w Polsce. Naukowcy szacują, że liczy sobie ok. 700 lat. Jego wysokość jest imponująca - drzewo ma 28,5 metra, osiem głównych konarów zabezpiecza 15 stalowych podpór. Średnica korony to 33 na 38 metrów. Drzewo jest symbolem nie tylko województwa świętokrzyskiego, ale również Polski.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
We wtorek, 3 czerwca przez Polskę i woj. świętokrzyskie przeszły nawałnice. Na skutek wiatru i ulewnego deszczu z dębu odłamał się jeden z konarów od strony południowo-wschodniej, mierzący 8-9 metrów.
Po odłamaniu wyraźnie widać było, że konar był spróchniały. Badania wykonane wcześniej wskazywały na nieuchronność procesu brunatnej zgnilizny drewna wywołanej przez grzyby nadrzewne, żółciaka siarkowego i chronionego ozorka dębowego. Do prac zabezpieczających przystąpiono natychmiast. Zleciliśmy je miejscowemu zakładowi usług leśnych - mówi "Echu Dnia" Edyta Nowicka, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I dodaje, że zaplanowano kolejne zabiegi pielęgnacyjne związane z przycięciem konara dla zapewnienia stabilności drzewa i demontaż podpory. Wykona ją specjalistyczna firma, która wcześniej zajmowała się drzewem.
Czytaj więcej: Oto "drzewo śmierci". Nawet stanie pod nim może zabić
Na szczęście dąb nie ulega często nawałnicom. Ostatni raz uszkodzony w 2021 roku. Jednak od tego czasu upłynęło 37 lat. Wcześniej o uszkodzeniach mówiono w 1984 roku, 1953 i 1927. Dąb Bartek pozostaje pod stałą opieką leśników. Jak podaje "Echo Dnia", w 2017 roku zintensyfikowano prace ochronne dębu. Wykonano kompleksowe badania stanu zdrowia i warunków wzrostu, statyki, przeprowadzono działania dotyczące rozmnażania, wykonano gruntowną konserwację podpór i odciągów.
Z badań wynikało, że Dąb Bartek nie wymagał dodatkowych podpór, ani innego sposobu zabezpieczenia. Na prace ochronne w 2025 leśnicy przeznaczą ponad 150 tysięcy złotych. W najbliższym czasie przeprowadzone będą badania wnętrza Bartka, pod kątem jego wypełnienia. Wykonana zostanie również instalacja nawadniająca, wspomagająca dęba w okresach suszy - dodaje "Echo Dnia".
Czytaj więcej: Ścięli 300-letni dąb. "Pomnikowe drzewo"