Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
W Krakowie na nowohuckim osiedlu Tysiąclecia doszło do napadu na jubilera. Sprawcy oddalili się pieszo w nieznanym kierunku. Wiadomo, że było ich co najmniej trzech i byli zamaskowani. Ukradli m.in. pieniądze oraz złotą biżuterię - informuje Gazeta Krakowska.
Policja kontynuuje intensywne poszukiwania trzech mężczyzn, którzy dokonali napadu na jubilera na osiedlu Tysiąclecia w Krakowie. Po wszystkim uciekli pieszo w nieznanym kierunku.
Niezwykłe miejsce w europejskim mieście. Tu mieszkał "król mężczyzn"
Napastnicy w kominiarkach weszli do pracowni złotniczej. Mieli przy sobie niebezpieczne przedmioty: młotek, nóż i przedmiot przypominający broń palną - przekazała Gazecie Krakowskiej podkom. Iwona Szelichiewicz z zespołu prasowego KWP w Krakowie.
Napad zakończył się kradzieżą wartościowych przedmiotów. Sprawcy ukradli biżuterię złotą i srebrną, a także gotówkę. Straty są jeszcze szacowane. Policja weryfikuje zebrane informacje.
Wiadomo, że doszło do szarpaniny w pewnym momencie. Jeden z napastników popchnął właściciela pracowni, który upadając, doznał obrażeń głowy. W późniejszym czasie został on przewieziony do szpitala, ale zdrowie nie jest zagrożone.
Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia, a chwilę potem ruszyła za nimi policyjna obława. Świadkowie napadu zgłaszali huk, który może wskazywać na użycie broni hukowej lub petardy.
- Na miejsce zostało skierowanych bardzo dużo sił i środków policyjnych. Policjanci zabezpieczali ślady, prowadzili szeroko zakrojone czynności i działania, mające na celu zatrzymanie sprawców. Pojawili się funkcjonariusze z psami tropiącymi - dodaje w rozmowie z Gazetą Krakowską podkom. Iwona Szelichiewicz.