Napisy nad polem golfowym Donalda Trumpa. "Ciepłe przywitanie"
Donald Trump po zakończeniu prezydentury przeniósł się do swojego domu na Florydzie. W pobliżu jego posiadłości znajduje się rezydencja Mar-a-Lago, gdzie miliarder uwielbia grywać w golfa. Polityczni przeciwnicy byłego prezydenta byli dla niego bezlitośni, przypominając mu o wyborczej porażce nawet podczas jego ulubionej rozrywki.
Donald Trump w wolnym czasie poświęca się grze w golfa
Nad polem golfowym Donalda Trumpa przeleciały się w niedzielę dwa samoloty. Ciągnęły za sobą gigantyczne napisy, mające na celu zwrócenie uwagi miliardera. Nagrania ze zdarzenia pojawiły się w mediach społecznościowych.
Trump to najgorszy prezydent wszech czasów – głosił jeden z napisów.
"Droga donikąd". Lawina komentarzy w Sejmie po zarzutach dla czołowych polityków PiS
Drugie ciągnięty przez samolot baner również nie był zbyt przyjazny.
Trump, żałosny nieudaczniku, wracaj do Moskwy – napisano.
Napisy nad polem golfowym Trumpa. Internauci podzieleni
Jak do tej pory nikt oficjalnie nie przyznał się do zorganizowania całej akcji. Nie jest także jasne, czy Donald Trump widział napisy. W mediach społecznościowych rozgorzała za to debata nad sensownością takich poczynań.
Chociaż uwielbiam krytykować Trumpa, to przecież ktoś musiał za to zapłacić. Wolałbym, żeby zamiast tego, ta osoba przekazała pieniądze bankowi żywności albo opłaciła kampanię mającą na celu zachęcanie ludzi do głosowania czy coś w tym stylu – stwierdził jeden z internautów.
Część użytkowników oceniła takie działania jako wyrzucanie pieniędzy w błoto. Podkreślono, że można by te środki finansowe wydać na pomoc bezdomnym albo bezrobotnym. Niektórzy zauważyli natomiast, że lepiej byłoby całkiem przestać mówić o byłym prezydencie.
Po co marnować czas, na myślenie o Trumpie, kiedy możemy myśleć o czymś lepszym? – zapytała jedna z internautek.
Donald Trump opuścił Biały Dom. Pojechał prosto na pole golfowe
Donald Trump złożył urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych 20 stycznia 2021. Zrezygnował z uczestnictwa w ceremonii zaprzysiężenia Joe Bidena. Zamiast tego wygłosił mowę pożegnalną w bazie wojskowej i wraz ze swoją żoną Melanią udał się prosto na Florydę.
Uwielbienie dla gry w golfa często było wykorzystywane przez jego krytyków. Podczas jednej z jego wycieczek na pole golfowe w szkockim Turnberry, aktywista na paralotni rozwinął krytyczny wobec prezydenta baner.
Trump dużo poniżej normy (ang. "par", słowo to oznacza w golfie spodziewaną liczną liczbę uderzeń konieczną do zaliczenia dołka – przyp. red.) – głosił transparent.
Obejrzyj także: Donald Trump a Polska. Tak zapamiętamy jego prezydenturę
