Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Słynny epidemiolog ujawnia. Otrzymywał telefony od Trumpa

73

Główny epidemiolog USA dr Anthony Fauci ujawnił, jak wyglądała współpraca z Donaldem Trumpem. Były już prezydent Stanów Zjednoczonych wzbudzał kontrowersje swoim niekiedy ignoranckim stosunkiem do pandemii koronawirusa.

Słynny epidemiolog ujawnia. Otrzymywał telefony od Trumpa
(Getty Images)

Rozmowę z doktorem Anthonym Faucim opublikował "New York Times". Światowej sławy ekspert, główny epidemiolog USA stwierdził, że Trump wielokrotnie bagatelizował zagrożenie związane z COVID-19. Ekspert uświadomił sobie, że współpraca z byłym prezydentem się nie układała w momencie dużego wzrostu przypadków w północno-wschodniej części kraju, zwłaszcza w Nowym Jorku.

Próbowałem wyjaśnić powagę sytuacji, ale odpowiedź prezydenta zawsze brzmiała mniej więcej tak samo: "nie jest chyba aż tak źle, co?". Na co ja mówiłem: "owszem, jest" - mówi dr Fauci.

Ekspert przyznaje, że irytowało go również inne zachowanie Trumpa. Na byłego prezydenta mieli wpływać jego koledzy ze świata biznesu. Według Fauciego dzwonili do niego i opowiadali mu o różnych metodach leczenia. Polityk traktował te opowieści bardzo poważnie. Fauci podkreśla, że opinie przedstawiane Trumpowi nie były poparte żadnymi badaniami czy danymi medycznymi.

Traktował poważnie ich opinie, które nie były oparte na danych. To były właściwie anegdoy. Zawsze wyglądało to tak samo. Mówił, że ktoś do niego dzwonił, bla, bla, bla. Wtedy zaczynałem się naprawwdę denerwować - mówi dr Fauci.

Ekspert przyznał, że wielokrotnie był zakłopotany. Tłumaczy, że na konferencjach prasowych musiał często korygować słowa prezydenta, co nie sprawiało mu przyjemności, bo ma wielki szacunek do samego urzędu prezydenta. Jak mówi, to właśnie wtedy rozpoczęły się jego kłopoty. Ludzie otaczający Trumpa byli bardzo zdenerwowani, że ośmielił się publicznie zaprzeczyć prezydentowi.

Gdybym się nie odezwał, oznaczałoby to milczącą zgodę, że ​​to, co mówi, jest w porządku - powiedział Fauci.

Nieudany wpływ

Z relacji dra Fauciego wynika, że Trump chciał wpływać na jego wypowiedzi. Epidemiolog przyznał, że prezydent dzwonił do niego po jego oświadczeniach i pytał, czy musi się tak negatywnie wypowiadać. Przekonywał go również, że powinien być bardziej pozytywny.

Kilka razy, kiedy mówiłem coś negatywnego na temat tego, w jakim kierunku zmierzamy, prezydent dzwonił do mnie i mówił: "hej, dlaczego nie jesteś bardziej pozytywny? Musisz mieć pozytywne nastawienie" - wspomina epidemiolog.
Zobacz także: Koronawirus. Ruszyły w Polsce szczepienia preparatem Moderny
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 26.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wstrząsający raport. W Korei Płd. dochodziło do "masowego eksportu" dzieci do adopcji
Urzędnicy wracają na uniwersytet. Dowiedzą się, jak działać w sytuacjach kryzysowych
Malarka podpadła Trumpowi. Oto, co mówiła podczas odsłonięcia portretu
Czterej amerykańscy żołnierze zaginęli podczas ćwiczeń na Litwie. Media donoszą o ich śmierci
Jak zażywamy leki i czemu robimy to źle? Farmaceutom pomoże nowa aplikacja
Trzody chlewne i fermy drobiu zanieczyszczają wody. Mieszkańcy Galicji idą z tym do sądu
Turniej w USA na celowniku. Miliony dolarów w puli, a piłkarze niezadowoleni?
Noworodek w oknie życia w Legionowie. Ważna wiadomość dla rodziców chłopca
Robinho wziął się do pracy w więzieniu. Wiadomo, co robi
Prezydent Argentyny żartuje z Neymara. Internet płonie od jego wpisów
Przepiszą podręczniki? Sensacja na Wyspach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić