Nauczyciel z Podkarpacia zawieszony. 16-letnia uczennica opowiedziała, co robił
Nastoletnia uczennica poskarżyła się na rzekomo niewłaściwe zachowanie nauczyciela, który od wielu lat uczył w Zespole Szkół Zawodowych w Dynowie (woj. podkarpackie). Chodzi o słowa i gesty "niedopuszczalne w relacjach nauczyciel-uczeń". Jak informuje "Gazeta Wyborcza", nauczyciel został zawieszony w obowiązkach, a sprawą zajęła się rzeszowska prokuratura.
O poważnych oskarżeniach pod adresem nauczyciela z Zespołu Szkół Zawodowych w Dynowie informuje rzeszowska "Wyborcza". Nastoletnia uczennica miała oskarżyć nauczyciela o molestowanie. Zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone w listopadzie ub. roku.
Sprawa najpierw trafiła do Prokuratury Rejonowej w Brzozowie, a następnie zajęła się nią Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie.
Obecnie uczennica ma 16 lat. Gdy miało dojść do niewłaściwego zachowania nauczyciela, była 15-latką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł ministry edukacji podzielił Polaków. Skrajne opinie
Oskarżenia dotyczą słów i gestów niedopuszczalnych w relacjach nauczyciel-uczeń. Miały one mieć miejsce między wrześniem 2022 roku a listopadem 2023 roku. Nie było to jednorazowe, ale wcześniej nie było też sygnałów do dyrekcji ZSZ, by takie zachowania miały miejsce - powiedział "Wyborczej" prokurator Krzysztof Ciechanowski z rzeszowskiej prokuratury.
Nauczyciel został zawieszony
Prokurator Ciechanowski podkreślił, że sprawa jest bardzo delikatna, a postępowanie jest jeszcze na bardzo wstępnym etapie. Jak uściślił, obecnie "nie ma sygnałów, by miało dochodzić do kontaktów fizycznych" między uczennicą i nauczycielem. Niewykluczone natomiast, że poszkodowanych może być więcej dziewcząt.
Gdy sprawą zajęła się prokuratura, na jaw wyszło, że już wcześniej do pracowników szkoły docierały niepokojące sygnały, dotyczące zachowania nauczyciela.