Nauczycielka matematyki skazana. Uprawiała seks ze swoimi uczniami
Skandal obyczajowy w Wielkiej Brytanii. Nauczycielka z Manchesteru Rebecca Joynes została skazana na 6,5 roku więzienia. Wszystko dlatego, że uprawiała seks z uczniami, a z jednym z nich zaszła nawet w ciążę. Dziecko zostało jej odebrane chwilę po porodzie.
Nauczycielka skazana na 6,5 roku więzienia.
Sąd Koronny w angielskim Manchesterze udowodnił sześć przypadków współżycia seksualnego z nieletnimi. Jak donosi "BBC", Rebecca Joynes płakała będąc na ławie oskarżonych chwilę po usłyszeniu wyroku.
Czytaj więcej: Uprawiała seks ze swoim uczniem. Spotkała ją kara
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Kobieta została skazana za współżycie z uczniem. Będąc na zwolnieniu powtórzyła ten czyn, ale tym razem zaszła w ciążę z nieletnim. Obaj chłopcy mieli mieć 15 i 16 lat.
Byłaś osobą sprawującą kontrolę. Osobą, która powinna była wiedzieć lepiej i której szkoła, chłopcy i ich rodzice powinni w spokoju powierzyć opiekę nad swoimi synami. Zamiast tego nadużyłaś pozycji, zaufania i wykorzystałaś uprzywilejowaną rolę dla własnej satysfakcji seksualnej - cytuje "The Independent" sędzię Kate Cornell.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uprawiała seks z uczniami. Podali szczegóły
Angielskie media relacjonują szczegóły śledztwa. Pierwszego chłopca nauczycielka miała zabrać do swojego mieszkania, gdzie uprawiali seks. Następnego dnia rodzice ucznia zauważyli ugryzienie na jego szyi i wezwali policję. Kobieta została zawieszona w szkole.
Joynes została aresztowana za złamanie warunków zwolnienia za kaucją i spędziła pięć miesięcy w areszcie, aż do listopada ubiegłego roku, kiedy to wyszła za kaucją. Portal "Mirror" podaje, że kobieta była kompletnie zaskoczona zatrzymaniem przez policję. Myślała, że zawieszenie w szkole będzie jej jedyną karą.
Nie przeszkodziło jej to w zaproszeniu do siebie kolejnego chłopca. Przekonywała, że przeszła załamanie nerwowe po utracie pracy. Na początku 2024 roku urodziła dziecko, którego ojcem był drugi partner. W ciągu 24 godzin zostało jej odebrane. Widuje dziecko zaledwie trzy razy w tygodniu. Poinformowała ucznia o tym, że będzie ojcem. Wręczyła mu niemowlęcą zabawkę ozdobioną napisem "Najlepszy Tata".
Była nauczycielka została również oskarżona o "próbę wzbudzenia współczucia" ławy przysięgłych poprzez widocznie wsunięty różowy dziecięcy czepek w spodnie podczas swoich wystąpień w sądzie.
