Aneta Polak| 

Nie chce drzew. Komentarz prezydenta miasta poraża ignorancją

13

Krakowianie chcą, żeby drzewa wróciły na Rynek Główny. Ta decyzja nie podoba się jednak prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu. "Niektórzy chcą drzew wszędzie. To się trzeba wyprowadzić do Puszczy Niepołomickiej" — poradził włodarz miasta.

Nie chce drzew. Komentarz prezydenta miasta poraża ignorancją
Rynek Główny w Krakowie (Pixabay, falco)

Gdy słońce niemiłosiernie pali, mieszkańcy miast poszukują schronienia w cieniu drzew. Sęk w tym, że nie wszędzie jest się gdzie schować. ''Betonoza'' to choroba, która niszczy polskie miasta, zarówno te mniejsze, jak i większe.

Na Rynku Głównym w Krakowie rosło niegdyś wiele rozłożystych, zielonych drzew. Nie tylko ozdabiały one przestrzeń, ale dawały schronienie w upalne dni, a także obniżały temperaturę. Niestety, drzewa przegrały w starciu z betonem. Z czasem okazało się jednak, że beton nie podbił serc krakowian.

Stęsknieni za zielenią mieszkańcy zdecydowali, że drzewa powinny wrócić na centralny plac miasta. W ubiegłorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego zwyciężył projekt "Posadźmy drzewa na Rynku Głównym!", którego autorem jest radny dzielnicy Zwierzyniec Krzysztof Kwarciak. Pod projektem zebrano 20 tys. podpisów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wykrywacz zapikał w błocie. Archeologiczna perła w Kamieniu Pomorskim
Nasadzenia zapewnią trochę cienia oraz sprawią, że w ciepłe dni centralny plac Krakowa nie będzie już betonową patelnią, która staje się jednym z najgorętszych miejsc w mieście — wyjaśnił cytowany przez internetowe wydanie ''Gazety Krakowskiej'' radny.

Prezydent miasta przeciwny sadzeniu drzew

Okazuje się, że prezydent Krakowa Jacek Majchrowski nie zgadza się z wolą mieszkańców. Jego zdaniem drzewa nie powinny wrócić na Rynek, a tym, którzy myślą inaczej, Majchrowski poradził... przeprowadzkę do Puszczy Niepołomickiej.

Rynek ma inne funkcje niż las czy park. Ja wiem, że niektórzy chcieliby, żeby wszędzie były drzewa. To trzeba się wyprowadzić do Puszczy Niepołomickiej (…). Ja bym ich nie sadził – przyznał prezydent podczas rozmowy z miejską telewizją.

W odpowiedzi prowadząca przypomniała, że mowa o jednym z projektów, na który głosowała największa liczba mieszkańców miasta ''więc pewnie byliby bardzo rozczarowani gdyby się nie udało'' – zaznaczyła.

Gdyby prezydent Krakowa odrobinę wcześniej zainteresował się tematem, łatwo dowiedziałby się, że drzewa i inne "wyspy zieleni" mają jednoznacznie pozytywny wpływ na mieszkańców miast. Obniżają temperaturę, nawilżają i oczyszczają powietrze, a także ułatwiają retencjonowanie wody, która wsiąka w glebę, zamiast zalewać ulice i podtapiać budynki. Odpowiednio rozplanowane drzewa i krzewy redukują poziom hałasu. Pozytywnie wpływają też na nasze samopoczucie, łagodząc stres i działając odprężająco na mieszkańców.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić