Ciotka Łukasza Żaka zeznawała przed sądem. Po wypadku dostała telefon
Kolejna rozprawa Łukasza Żaka. W piątek przed sądem zeznawała jego ciotka. Kobieta twierdzi, że oskarżony zadzwonił do niej po wypadku, powiedział, co się stało i przeprosił. Tuż przed tragicznymi wydarzeniami odwiedził ją wraz ze swoją dziewczyną.
W Warszawie odbyła się kolejna rozprawa Łukasza Żaka. Mężczyzna jest podejrzany o to, że rok temu we wrześniu prowadził samochód po imprezie suto zakrapianej alkoholem. Rozpędzony do 226 km/h uderzył w auto, w którym znajdowała się czteroosobowa rodzina. Ojciec zginął na miejscu, a pozostali zostali ranni. Dziewczyna Łukasza oraz pasażerowie drugiego samochodu trafili do szpitala. On sam uciekł do Niemiec.
Żak w Warszawie mieszkał z ciotką. W piątek kobieta zeznawała przed sądem. - Wiem, jakie ciążą na nim zarzuty, ale ja nie mam do niego żadnych zarzutów - opowiadała pani Bożena przed sądem, co relacjonuje "Fakt".
Wyciągnął broń w Żabce. Atak na Ukraińców. Pokazali nagranie
Żak zadzwonił do ciotki zaraz po wypadku, w którym zginął 37-letni ojciec podróżujący fordem. - Ciociu, miałem wypadek, przepraszam - przytacza jej słowa "Fakt". Kobieta dodała, że następnie zadzwonił do niej już z Niemiec. Był zainteresowany jej stanem zdrowia.
Jak zeznała, nie wiedziała, z czego się jej siostrzeniec utrzymywał. - Wychodził gdzieś, ale nie wiem gdzie - mówiła.
Co więcej, tuż przed wypadkiem, Żak odwiedził ciotkę w mieszkaniu. Był ze swoją dziewczyną Pauliną. Widziała ją dwa razy w życiu. - Tamtego dnia rano przyszedł do mnie z Pauliną. Przebrał się - cytuje jej słowa "Fakt".
Zupełnie inny obraz Żaka wynika z relacji sąsiadów. Opowiadają oni o głośnych imprezach, podejrzanych znajomych oraz używkach. Według nich policja była częstym gościem w ich bloku. Przerażona ciotka nie miała prawa głosu.
Łukasz Żak przed sądem odpowiada za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca wypadku oraz za złamanie przepisów ruchu drogowego, w tym znaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Grozi mu do 30 lat więzienia.