Nie wyglądał jak prezydent. Złapał za kartony i pomagał powodzianom

Prezydent Czech pojechał do miejscowości, które zostały najbardziej dotknięte przez powódź. Polityk zakasał rękawy i sam postanowił nosić ciężkie kartony z najpilniejszą pomocą dla mieszkańców. - Odbudowa zajmie miesiące, a może lata - napisał w mediach społecznościowych.

Prezydent Czech odwiedził zalane tereny.Prezydent Czech odwiedził zalane tereny.
Źródło zdjęć: © Petr Pavel, X
Mateusz Kaluga

Niż genueński spustoszył nie tylko polskie miasteczka, ale z równie niszczycielską siłą dotarł do Austrii, Rumunii, Słowacji, czy Czech. Nasi południowi sąsiedzi obecnie sprzątają i szacują straty. Bardzo ciężka sytuacja panuje na Morawach i Śląsku.

Zalane tereny we wtorek odwiedził prezydent kraju Petr Pavel. Polityk przyjechał do Bogumina, gdzie odwiedził osiedle, na którym woda zniszczyła ponad 20 mieszkań. W sieci zamieścił zdjęcia z wizyty.

Pavel ubrany w strój cywilny, koszulę w kraty i brązowe spodnie osobiście oglądał zniszczenia. Prezydent miał nie informować o wizycie. Na miejscu chwycił za kartony z pomocą i sam zaczął pakować do auta, które miał rozwieźć osobom potrzebującym. W niej między innymi długotrwała żywność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wrocław umacnia wały. Nie obyło się bez incydentów

Dziś w wielu miejscach na północy Moraw i Śląska dotkniętych niszczycielskimi powodziami kilkukrotnie przekonałem się o solidarności i spójności naszego kraju - napisał przywódca Republiki Czeskiej w mediach społecznościowych.

Pavel dodał, że ludzie współpracują niezależnie od tego skąd są i jakie reprezentują poglądy. - Wszystko to pokazuje, że gdy jako naród utkniemy, możemy sobie pomóc. Chciałbym, żeby to trwało u nas. Oczywiste jest, że odbudowa sytuacji po powodziach zajmie miesiące, a może nawet lata - dodał.

Tymczasem jak ustaliła Wirtualna Polska, prezydent Andrzej Duda powodzian odwiedzi dopiero po wizycie w USA, gdzie ma wziąć udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jeśli po powrocie z USA sytuacja na terenach, na których występuje powódź, będzie to umożliwiała, prezydent przyjedzie na miejsce - mówił WP współpracownik prezydenta.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop