Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga| 
aktualizacja 

Rezygnacja z gotówki? Polacy odpowiedzieli jednogłośnie

308

Zdecydowana większość Polaków nie wyobraża sobie odejścia od gotówki i realizacji transakcji wyłącznie kartą kredytową - wynika z badania przeprowadzonego dla portalu o2.pl. - Gotówka to element bezpieczeństwa - komentuje ekonomista Marek Zuber. - Nie wolno nam jej wyeliminować - dodaje prof. Robert Gwiazdowski.

Rezygnacja z gotówki? Polacy odpowiedzieli jednogłośnie
"Płatność tylko kartą" na ekranie w sklepie. (Agencja Wyborcza)

W ostatnim czasie coraz więcej mówi się na temat wycofania gotówki i przejścia na wyłączne transakcje bezgotówkowe. Rezygnacja jest przede wszystkim argumentowana wygodą, opłacalnością, bezpieczeństwem, czy likwidacją szarej strefy, z oszustami podatkowymi, dealerami narkotykowymi na czele.

Ogromne poruszenie w mediach społecznościowych oburzyła kartka "płatność tylko gotówką" podczas tradycyjnego Pochodu Gwarkowskiego w Tarnowskich Górach. Zwolennicy płatności bezgotówkowych ruszyli do ataku i pisali, że jest to ograniczanie swobód. W podobnym kontekście wypowiadają się zwolennicy transakcji gotówkowych, gdy w sklepach - choćby przy kasach samoobsługowych widnieje napis "płatność tylko kartą".

Za pośrednictwem ogólnopolskiego panelu badawczego Ariadna spytaliśmy Polaków, czy sklepy i punkty usługowe powinny być zobowiązane do przyjmowania gotówki. Łącznie aż 85 proc. odpowiedziało "zdecydowanie tak" lub "raczej tak", odpowiedzi "raczej nie" lub "zdecydowanie" wybrało 7 proc. ankietowanych. Reszta wybrała opcję "trudno powiedzieć".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wrocław umacnia wały. Nie obyło się bez incydentów

Na pytanie, jak Polacy oceniają trend odchodzenia od płatności gotówkowych, 52 proc. odpowiedziało "raczej negatywnie" lub "zdecydowanie negatywnie", 29 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie pozytywnie" lub "raczej pozytywnie", a reszcie pytanych - "trudno powiedzieć".

Wcale nie dziwię się takim wynikom. Gotówka to element bezpieczeństwa, nie tylko w kontekście pandemii, ale ostatniej globalnej awarii Microsoftu. Zdanie się wyłącznie na elektronikę nie jest najlepszym pomysłem, bo występują zdarzenia losowe, jak obecnie powódź, gdzie okazuje się, że nie ma dostępu do internetu - mówi w rozmowie z o2.pl ekonomista Marek Zuber.

Nasz rozmówca wprost twierdzi, że jest przeciwny likwidacji gotówki, a jednocześnie za rozwojem płatności bezgotówkowych. - Gotówka to poczucie wolności. Argumenty za likwidacją szarej strefy nie przemawiają do mnie. Są inne sposoby na walkę z nią i to nie powinien być istotny element - kontynuuje Zuber.

W podobnym kontekście wypowiada się prof. Robert Gwiazdowski. Ekspert twierdzi, że nie powinniśmy zmuszać sklepów wyłącznie do płatności gotówkowej lub bezgotówkowej.

Nie wolno nam wyeliminować gotówki. Gdybyśmy zakazali, z pewnością zaraz pojawiłby się inny, konkurencyjny pieniądz, co by się ekonomicznie i logistycznie nie spinało. Rozumiem, że jest lobbing ze strony banków i organizacji płatniczych, bo taki jest ich interes. Ale mówienie o tym, kompletnie do mnie nie przemawia - tłumaczy Robert Gwiazdowski.

Zwraca uwagę na to, że nie każdemu sprzedawcy wycofanie gotówki może się podobać. Jak mówi, za terminale trzeba płacić, a następnie czekać kilka dni na rozliczenie sprzedanego towaru. W przypadku płatności gotówką, co głównie ma miejsce na małych bazarkach, utargiem dysponujemy niemal od razu.

Ponadto z pewnością nie każdy będzie chciał, by urzędnicy zaglądali w nasze transakcje. Często słyszę, że dzięki takiemu systemowi znikną oszustwa podatkowe, prostytucja, czy narkotyki. Oszuści jednak mogą znaleźć inne sposoby na realizowanie swoich czynów - kończy Gwiazdowski.

Badanie zostało przeprowadzone na grupie 1110 dorosłych Polaków w dniach 6-8 września.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić