Nie żyje rosyjski dowódca. Jego okręt miał ostrzeliwać ukraińskie miasta
W Rosji zamordowano dowódcę okrętu podwodnego, który ma odpowiadać za ataki pociskami manewrującymi na ukraińskie miasta. Stanisław Rżycki został postrzelony dwukrotnie w głowę i dwukrotnie w klatkę piersiową w czasie porannego joggingu.
W Krasnodarze nieznana osoba zabiła zastępcę szefa wydziału miejskiego ds. pracy mobilizacyjnej Stanisława Rżyckiego - podała agencja TASS, powołując się na organy ścigania.
Z dostępnych informacji wynika, ze Stanisław Rżycki został zastrzelony w poniedziałek (10 lipca) rano podczas joggingu w pobliżu kompleksu sportowego Olympus. 42-latek zmarł na miejscu. Według śledczych do dowódcy strzelono dwukrotnie w głowę i dwa razy w klatkę piersiową.
Rosyjski Komitet Śledczy rozpoczął dochodzenie w tej sprawie. Służby mają badać motywy zbrodni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto co szykuje Putin. Gen. Pacek podał datę
Śledztwo zostało przydzielone do pierwszego wydziału do spraw bardzo ważnych w regionalnym biurze Rosyjskiego Komitetu Śledczego - cytuje oświadczenie TASS.
Z kolei według kanału Baza zabójca miał od dawna śledzić trasy, którymi poruszał się Rżycki. Prawdopodobnie sprawca nie wybrał miejsca przypadkowo, gdyż policja nie jest w stanie znaleźć choćby jednego nagrania z monitoringu, które pokazywałby moment zbrodni.
Dodatkowo funkcjonariusze nie mają zbyt wielu dowodów. Przesłuchano jedynie pracowników centrum sportowego, ale żaden z nich niczego nie widział.
Czytaj również: Rosjanie w szoku. Plażowali sobie w najlepsze, gdy nagle...
Nie żyje Stanisław Rżycki. Odpowiadał za atak na Winnicę
Ukraińskie media oskarżały 42-latka o ostrzelanie Ukrainy pociskami Kalibr. Stanisław Rżycki jest podejrzewany, m.in. o ataki na Winnicę w połowie lipca 2022 roku, w którym zginęło co najmniej 27 osób, a 202 zostały ranne. Wśród zabitych było wiele dzieci.