Niebywałe. Nawoływał do topienia ukraińskich dzieci. "Nadal tak uważam"

Rosyjski propagandysta Anton Krasowski powiedział, że nie zmienił zdania co do konieczności "topienia i palenia ukraińskich dzieci". Po tej wypowiedzi zaczął otwarcie się śmiać, choć wcześniej przepraszał za swoje skandaliczne słowa.

Niebywałe. Nawoływał do topienia ukraińskich dzieci. "Nadal tak uważam"
Propagandzista nawołuje do zabijania ukraińskich dzieci (Twitter)

Anton Krasowski słynie ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi na różne tematy. To, w jak brutalny sposób chciałby traktować Ukraińców, szokuje nawet rosyjskich propagandystów.

Po swoich wcześniejszych słowach o "topieniu ukraińskich dzieci" zwolnili go nawet z propagandowej tuby Kremla - kanału Russia Today.

"Dzieci trzeba topić w rzece"

Propagandysta powiedział wówczas, że "Ukraińcy zawsze nienawidzili Rosjan" i identyfikują się "jako bydło". Uważa, że takie idee są "wbijane" do głów małych dzieci. Dlatego je, zdaniem Krasowskiego, trzeba je "topić w rzece lub palić żywcem w domach".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa teoria w sprawie rakiety pod Bydgoszczą
To jest nasza metoda - "chwalił" się wtedy Krasowski.

Przeprosił, ale zdania nie zmienił

Po wygłoszeniu swoich bestialskich pomysłów propagandzista szeroko się uśmiechnął, ale już dzień później, kiedy stracił pracę, uśmiech zniknął z jego twarzy, a sam Krasowski zaczął przepraszać.

Jednak, jak się okazało, swojego zdania nie zmienił. W tym tygodniu udzielił wywiadu jednemu z propagandowych kanałów na YouTubie. Prowadzący oczywiście nie mogli nie zapytać go o jego dzisiejszy stosunek do Ukraińców i ukraińskich dzieci.

Szokujące wypowiedzi Krasowskiego

Propagandysta spokojnie odpowiedział, że "nie zmienił zdania", i nadal uważa, że należy je "topić i palić". Szyderczo jednak dodał, że "nie nawoływał przecież do zabójstwa, a tylko do topienia". Co znamienne, po tych słowach całe studio wybuchło głośnym śmiechem.

Krasowski regularnie głosi retorykę nawołującą do zniszczenia Ukrainy i Ukraińców, z którą czasami nie zgadzają się nawet rosyjscy propagandyści. Przed inwazją groził, że "Ukraina przestanie istnieć, a on sam przyjedzie do Kijowa, żeby na Majdanie rytualnie spalić ukraińską konstytucję".

W maju w jednym z propagandowych programów "w luźnej atmosferze" i ze spokojem na twarzy mówił, że "być może trzeba będzie zabić dwa miliony Ukraińców".

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić