Niecodzienna akcja ratunkowa. 67-latka wpadła do studni
W Iwoniczu-Zdroju 67-letnia kobieta wpadła do studni. Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowych udało się ją uratować.
Najważniejsze informacje
- 67-letnia kobieta wpadła do studni na prywatnej posesji w Iwoniczu-Zdroju.
- Dzielnicowi z komisariatu w Iwoniczu uratowali kobietę, która była skrajnie wychłodzona.
- Poszkodowana została przetransportowana do szpitala, gdzie otrzymała niezbędną pomoc.
W czwartek, 22 maja, w Iwoniczu-Zdroju doszło do niebezpiecznego incydentu. 67-letnia kobieta wpadła do studni z wodą na jednej z prywatnych posesji. Jej wołanie o pomoc usłyszeli sąsiedzi, którzy natychmiast zawiadomili służby ratunkowe.
Jak wskazuje serwis kryminałki.pl, na miejsce jako pierwsi dotarli dzielnicowi z komisariatu w Iwoniczu: młodszy aspirant Konrad Stasiuk, sierżant Arkadiusz Karaś oraz sierżant Krzysztof Kilarowski. Zastali oni kobietę zanurzoną w wodzie do wysokości klatki piersiowej, wykazującą objawy hipotermii.
Funkcjonariusze, zachowując wszelkie środki ostrożności, wyciągnęli kobietę na powierzchnię. Następnie zabezpieczyli ją termicznie kocem i monitorowali jej funkcje życiowe do czasu przyjazdu ratowników medycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 22.05
Pomoc medyczna
67-latka została przetransportowana do szpitala, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy specjalistycznej. Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowych i sąsiadów udało się uniknąć tragicznych konsekwencji tego niefortunnego wypadku.
Z informacji przekazanych przez służby wynika, że życiu poszkodowanej kobiety nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.