Niedziela, godzina 18:33. Tylko jeden. To się dzieje na plaży w Mielnie
Była godzina 18:33 w niedzielę, kamera pokazała plażę w Mielnie. Mimo upalnej pogody, pełnego słońca i wolnego od pracy oraz szkoły dnia, plaża wydawała się niemal pusta. Uwagę przykuł jedynie jeden parawan rozłożony nieopodal linii brzegowej. Kolorowy print od razu przyciągnął uwagę.
Była godzina 18:33 w niedzielny wieczór, gdy kamera internetowa ustawiona na jednym z budynków przy promenadzie w Mielnie uchwyciła obraz plaży. Słońce wciąż stało wysoko – złociste światło odbijało się od spokojnej tafli Bałtyku, a niebo pozostawało bezchmurne.
Mimo idealnych warunków, kadr wydawał się zaskakująco pusty. Tam, gdzie w sezonie zwykle roi się od turystów – dzieci bawiących się w piasku, rodzin rozkładających ręczniki, ludzi ustawiających grille – teraz było pusto. Uwagę przykuwał tylko jeden szczegół: kolorowy parawan, samotnie rozstawiony nieopodal linii brzegowej. Czy to przedsmak letniego boom na popularny nad Bałtykiem parawaning?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozstawiają parawany od 5 rano: chcemy mieć dostęp do morza
Co to jest parawaning?
"Parawaning" to zwyczaj rozstawiania na plaży parawanów — często już o świcie — by zarezerwować sobie miejsce do wypoczynku. Parawany pierwotnie służyły jako osłona przed wiatrem i piaskiem, jednak z czasem ich rola ewoluowała. Zjawisko to staje się coraz bardziej rozpoznawalne: według badania SW Research, o "parawaningu" słyszało blisko 70 proc. internautów
Skąd się wziął i co o nim mówią eksperci?
Fenomen "parawaningu" można tłumaczyć psychologicznie i socjologicznie: chodzi o potrzebę posiadania "własnego kąta", który daje poczucie bezpieczeństwa i prywatności. Psychologowie zauważają, że ogrodzenie miejsca to swoista "forteca" – zarówno fizyczna, jak i mentalna.
Czy można legalnie zastawiać plażę parawanami?
Prawo na to patrzy dwutorowo. Z jednej strony, plaża pozostaje miejscem publicznym – oznacza to, że sam parawan nie czyni zarezerwowanego miejsca prywatnym miejscem chronionym przez prawo.
Z drugiej strony: lokalne regulaminy plaż często zabraniają rezerwowania miejsca parawanem przed określoną godziną lub ograniczają liczbę parawanów na osobę. W przypadku naruszenia takich zasad – a także gdy parawan blokuje dostęp ratownikom czy innym plażowiczom – policja lub straż mogą nałożyć mandat do 500 zł.
W skrajnych sytuacjach, gdy rezerwacja znacząco ogranicza dostęp do części plaży lub przeszkadza służbom – możliwa jest nawet kara aresztu.