Niemcy się zbroją. Stawiają na Europę
Niemcy planują wydać 83 mld euro na zbrojenia. Jak wskazuje "Politico", zamierzają skoncentrować się na współpracy z europejskimi firmami. To odejście od dotychczasowej współpracy z USA.
Najważniejsze informacje
- Niemcy przeznaczą 83 mld euro na zbrojenia, głównie dla europejskich firm.
- Tylko 8 proc. środków trafi do producentów z USA.
- Największe inwestycje obejmą fregaty F-127 i systemy przeciwlotnicze.
Niemcy ogłosiły plan wydatków zbrojeniowych o wartości 83 mld euro, który zakłada wyraźne postawienie na europejskich producentów. Jak podaje portal "Politico", na który powołuje się Polska Agencja Prasowa, to wyraźny sygnał odejścia od dotychczasowej zależności od amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego. Nowa strategia ma na celu wzmocnienie pozycji europejskich firm i uniezależnienie się od dostaw z USA.
Według dokumentu rządu Niemiec, tylko ok. 8 proc. środków, czyli 6,8 mld euro, zostanie przeznaczone na zakupy w USA. Wśród amerykańskich zamówień znalazły się m.in. celowniki do torped oraz zestawy Patriot MIM-104. To wyraźna zmiana wobec wcześniejszych lat, gdy Niemcy należały do czołówki klientów amerykańskiego sektora zbrojeniowego.
Lista zakupów, przygotowana dla komisji budżetowej Bundestagu, obejmuje 154 kluczowe projekty na lata 2025-2026. Największą inwestycją będzie budowa fregaty F-127 przez niemiecką firmę TKMS, której koszt szacuje się na 26 mld euro. Berlin planuje także rozbudowę systemów przeciwlotniczych oraz rozwój programu Eurodrone, mimo wcześniejszych problemów z jego realizacją.
Niemcy mają problem z imigrantami. “Nie wiadomo, co z nimi zrobić”
Modernizacja i nowe projekty dla Bundeswehry
W planie znalazły się również środki na modernizację rakiet Taurus (2,3 mld euro) oraz zakup nowych myśliwców Eurofighter Tranche 5. Parlament ma zatwierdzić te wydatki w najbliższych miesiącach. Politico podkreśla, że niemiecki resort obrony liczy na poprawę efektywności i niezależności sił zbrojnych.
Nowa strategia Berlina to także odpowiedź na presję ze strony administracji USA, która zachęcała europejskich sojuszników do zakupów amerykańskiej broni. Jak przypomina PAP, Niemcy, obok Polski i Japonii, były dotąd jednymi z największych odbiorców uzbrojenia z USA. Teraz jednak wyraźnie dywersyfikują swoje zamówienia, stawiając na rozwój własnego przemysłu obronnego.