Nigdy nie rób tego w Turcji. My nie zwracamy uwagi, ich to razi
Turcja przyciąga polskich turystów pięknymi plażami i bogatą kulturą. Jednak niektóre nasze nawyki mogą zaskoczyć miejscowych.
Najważniejsze informacje
- Wydmuchiwanie nosa w miejscach publicznych jest w Turcji źle widziane.
- Wchodzenie do domu w butach jest uważane za niegrzeczne.
- Turcy darzą Polaków sympatią, ale warto znać lokalne zwyczaje.
Turcja od lat jest jednym z ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków. Kurorty takie jak Alanya czy Antalya przyciągają turystów słońcem i pięknymi plażami. Jednak poza atrakcjami turystycznymi, Turcja to także kraj o unikalnej obyczajowości, której warto się przyjrzeć.
Marta Abramczyk, autorka książki "Turcja. Orient oswojony", zwraca uwagę na pewne zachowania, które mogą zaskoczyć Turków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Produkuje wycieczki dla Polaków. Zdradza ile zarabia
- Uraża ich coś, na co my byśmy raczej nie wpadli. To jest wydmuchiwanie nosa w miejscu publicznym. Turcy tego nie robią, już wolą zaciągać nosem. Możesz im proponować chusteczkę, a oni i tak jej nie wezmą. Będą długo, z uporem zaciągać nosem, ale go nie wydmuchają – tłumaczy Abramczyk.
Kolejnym ważnym zwyczajem jest zdejmowanie butów przed wejściem do domu. W Turcji buty zostawia się pod drzwiami, co jest symbolem oddzielenia tego, co brudne, od przestrzeni domowej, która jest niemal święta. - W domu jest sacrum, przed drzwiami profanum – wyjaśnia Abramczyk.
Sympatia i gościnność
Mimo tych różnic kulturowych, Turcy darzą Polaków sympatią. - Traktują nas jako wesoły naród, uwielbiają mówić w naszym języku – dodaje Abramczyk. Znajomość lokalnych zwyczajów może tylko wzmocnić tę pozytywną relację.
Podróżując do Turcji, warto pamiętać o tych kulturowych różnicach. Respektowanie lokalnych zwyczajów pozwoli uniknąć niezręczności i sprawi, że nasz pobyt będzie jeszcze przyjemniejszy.