Norweski generał wie, co szykuje Rosja. "Mamy trzy lata"

Rosja zaatakuje państwa NATO już za trzy lata? Generał Eirik Kristoffersen, główny dowódca armii norweskiej wskazał, kiedy Moskwa może uderzyć na jeden z krajów Sojuszu. - Sądzę, że mamy mniej niż dziesięć lat z powodu bazy przemysłowej, która obecnie pracuje w Rosji - powiedział w rozmowie z "Bloombergiem".

Norweski generał: Atak Rosji NATO w ciągu dwóch-trzech latNorweski generał: Atak Rosji NATO w ciągu dwóch-trzech lat
Źródło zdjęć: © Getty Images, NATO | Royalty-free, nato.int
Rafał Strzelec

Rosyjska machina wojenna póki co cały swój wysiłek przeniosła na terytorium Ukrainy, co jednak nie zmienia faktu, iż Moskwa może zaatakować w przyszłości także inny kraj. Wśród potencjalnych celów wymienia się Mołdawię, Finlandię, kraje bałtyckie czy Polskę.

Głównodowodzący norweską armią, gen. Eirik Kristoffersen wskazał, kiedy mogłoby dojść do takiego uderzenia.

Dowódca w rozmowie z Bloombergiem powiedział to, co wcześniej mówił w norweskich mediach. Jego zdaniem Rosja może odbudować potencjał militarny w ciągu trzech lat, by potem uderzyć na jedno z państw NATO. Na razie traci ludzi i sprzęt na froncie w Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hakerzy z Rosji atakują Polskę. "Te kampanie trwają cały czas"

Wojna Rosji z NATO? Norweski generał: "Mamy dwa-lata"

W pewnym momencie ktoś powiedział, że zajmie to 10 lat, ale sądzę, że mamy mniej niż 10 lat z powodu bazy przemysłowej, która obecnie pracuje w Rosji - powiedział gen. Kristoffersen wskazując na przestawienie się gospodarki rosyjskiej na tryby wojenne.

Dodał, że Moskwa będzie potrzebowała jeszcze czasu, ale potencjalny konflikt Rosji z NATO może wybuchnąć szybciej, niż sądzi wielu analityków. Norweski generał wskazał, ile mamy czasu na przygotowanie się do możliwe konfliktu.

Zajmie to trochę czasu, co daje nam teraz okno przez następne dwa do trzech lat odbudować nasze siły, odbudować nasze zapasy w tym samym czasie, gdy wspieramy Ukrainę - stwierdził Kristoffersen.

Również w Polsce słychać było podobne głosy. Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego mówi, że mamy "aby uniknąć wojny, mamy trzy lata na przygotowanie się do konfrontacji". Wielu ekspertów stara się wnioskować, czy Putin zaatakuje kraje NATO, a jeśli tak, to kiedy.

Najbardziej pesymistyczne prognozy mówią właśnie o dwóch-trzech latach. Inne odsuwają taką perspektywę na kilka lub kilkanaście lat. Dopóki jednak trwa konflikt w Ukrainie, uderzenie rosyjskie na inne państwo wydaje się bardzo mało prawdopodobne. Rosjanie na dwóch frontach raczej nie poradzą sobie z obecną armią.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop