Nowe zasady wizyt duszpasterskich. "Zakaz przebywania z dziećmi..."

Sezon wizyt duszpasterskich powoli się rozpoczyna. Od dziesięcioleci kolędy przeprowadzane są w dokładnie taki sam sposób - ksiądz z ministrantami jeździ lub chodzi od domu do domu, a parafianie cierpliwie go wyczekują. Jak podkreśla portal g.pl, w tym roku kolęda będzie wyglądała jednak nieco inaczej. Kapłani otrzymali szczegółowe wytyczne.

.Nowe zasady wizyt duszpasterskich. "Zakaz przebywania z dziećmi..."
Źródło zdjęć: © PAP
Jakub Artych

Wizyta duszpasterska, znana również jako "kolęda", jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych tradycji katolickich w Polsce. Od wieków stanowi istotny element życia duchowego polskich rodzin.

Jest to czas, kiedy kapłan odwiedza parafian w ich domach, błogosławi mieszkania i modli się za całą rodzinę. Choć pierwotnie wizyta duszpasterska miała charakter sakramentalny, z biegiem lat nabrała także wymiaru społecznego i kulturowego.

Jak podkreśla g.pl, w związku z nowelizacją "ustawy Kamilka" z 15 lutego 2024 roku władze poszczególnych archidiecezji postanowiły unormować zasady dotyczące odbywania wizyt kapłanów w domach parafian. Lista obostrzeń bardzo konkretna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ks. Isakowicz-Zaleski chce pomóc na granicy. Mówi o reakcji na wpis

Od 2024 roku księża, odwiedzając parafian mają stanowczy zakaz:

  • Przebywania z dziećmi sam na sam w odizolowaniu,
  • Organizowania sekretnych spotkań z nieletnimi - chyba, że dziecko szuka pomocy u kapłana, wtedy należy poinformować rodziców lub przełożonego o zamiarach przeprowadzenia rozmowy, której pod żadnym warunkiem nie należy mnożyć, ani nadmiernie przedłużać i przeprowadzać w godzinach wieczornych lub nocnych.
  • Przewożenia nieletnich prywatnym samochodem i pozostawania z nimi w pojedynkę, bez wiedzy rodziców lub opiekunów.
  • Robienia zdjęć lub filmowania bez zgody dziecka, rodziców i opiekunów

W Polsce kolęda zazwyczaj rozpoczyna się po świętach Bożego Narodzenia i trwa do 2 lutego (czyli do święta Ofiarowania Pańskiego/Matki Bożej Gromniczej), ale w niektórych parafiach zdarza się, że pierwsze wizyty duszpasterskie mają miejsce w okresie Adwentu.

Ustawa Kamilka po śmierci dziecka

Sejm w lipcu 2023 r. znowelizował kodeks rodzinny i opiekuńczy tzw. ustawą Kamilka, nazywaną tak dla uczczenia pamięci dziecka, które zmarło po tym, jak było maltretowane przez ojczyma. Ustawa ma wzmacniać ochronę dzieci przed przemocą.

Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2023 r. w pierwszej instancji sądów okręgowych wydano wyroki skazujące za zabójstwo 35 dzieci. W 2022 r. było 22 takich wyroków, w 2021 r. - 19, w 2020 - 40, a w 2019 r. - 18.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił