Nowy sposób rekrutacji żołnierzy. Takie ogłoszenia pojawiły się w sieci

Instytucje państwowe w Rosji szukają "ochroniarzy", którzy mieliby "pilnować granic kraju" na zlecenie... spółdzielni mieszkaniowych. Kandydatom oferują wynagrodzenie do 240 tysięcy rubli miesięcznie (12,6 tys. zł) i status weterana wojennego.

Nowy sposób rekrutacji żołnierzy. Takie ogłoszenia pojawiły się w sieci
Mobilizacja w Rosji - zdjęcie ilustracyjne (EPA, PAP, AA/ABACA)

O sprawie poinformowała rosyjska służba BBC. Dziennikarze natrafili na ogłoszenia na portalach ofertami pracy, z których wynika, że spółdzielnie mieszkaniowe szukają pracowników, oferując im bardzo wysokie zarobki. Nie muszą mieć żadnego doświadczenia.

Nietypowe ogłoszenia w Rosji

Autorem ogłoszeń jest moskiewska państwowa jednostka budżetowa "Żiliszcznik", która obsługuje budynki mieszkalne - odpowiednik spółdzielni mieszkaniowych. Podobne oferty pracy zobaczyli m.in. mieszkańcy dwóch dzielnic rosyjskiej stolicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 19.05

Dziennikarze zwracają uwagę, że oferowane wynagrodzenia są znacznie wyższe od pensji innych pracowników budżetówki, m.in. nauczycieli czy kwalifikowanych inżynierów, a według ogłoszenia jest to tylko "praca ochroniarza".

Rekrutują "ochroniarzy"

"Ochroniarze" będą mieli status weterana wojskowego, świadczenia i zasiłki na dzieci oraz "zachowanie obecnej pracy przez dwa lata". Okazuje się, że oferta ma bezpośredni związek z rosyjskim resortem obrony.

Kandydaci, którzy zostaną wybrani, będą "pilnować granic Rosji". Od kandydata wymagają umiejętności pracy w zespole, musi też być odpowiedzialnym i punktualnym. Dziennikarze BBC skontaktowali się z autorem ogłoszenia - mężczyzną o imieniu Stanisław.

Mogą liczyć na dodatkowe pieniądze

Rozmówca od razu powiedział, że chodzi o kontrakt z Ministerstwem Obrony Rosji, a "ochroniarze" wyjadą na wojnę w Ukrainie. - Kandydaci będą zatrudnieni przez spółdzielnię mieszkaniową, ponieważ wtedy będą mogli liczyć na dodatkowe pieniądze od władz Moskwy. Oficjalnie będą udawać, że pracują dla tej spółdzielni - wyjaśnił.

Ogólne wynagrodzenie płaci Ministerstwo Obrony Rosji, a władze stolicy oferują premię. Dziennikarz zapytał, dlaczego wakat żołnierza kontraktowego jest podany jako "ochroniarz". Autor ogłoszenia odpowiedział, że takie ogłoszenia o pracę nie mogą być publikowane przez organizację, która nie ma nic wspólnego z Ministerstwem Obrony.

Trwa ładowanie wpisu:telegram
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić