Ojciec i syn zginęli koło Olsztyna. Policja wyjaśnia sprawę nagrania
W wyniku tragicznego zderzenia samochodu osobowego i ciężarówki na DK 51 w Ługwałdzie koło Olsztyna zginęły dwie osoby - ojciec i syn. Dwie kolejne są w szpitalu. - Starsza z kobiet nadal jest w stanie bardzo ciężkim. Co do 13-letniej dziewczynki - jej stan jest oceniany jako dobry - mówi w rozmowie z o2.pl prok. Daniel Brodowski. Z kolei podkom. Jacek Wilczewski wyjaśnia, że autor nagrania, wbrew plotkom krążącym w sieci, nie odjechał z miejsca wypadku.
Dramat wydarzył się w poniedziałek 18 sierpnia, przed godziną 17:00 na drodze krajowej nr 51 w okolicy miejscowości Ługwałd. Z ustaleń policji wynika, że 53-letni kierujący renault, z nieustalonych dotąd przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka ciężarówką.
Kierujący zestawem ciężarowym próbował jeszcze uniknąć zderzenia i wypadł z jezdni, nie odniósł obrażeń, był trzeźwy - przekazała w komunikacie policja.
Wypadek ten miał tragiczne konsekwencje. Zginął 53-letni kierujący i jego 17-letni syn. Z kolei 41-letnia kobieta i 13-letnie dziecko trafiły do szpitala. Do sieci trafiło wstrząsające nagranie z tego wypadku. Pojawiły się wątpliwości, czy autor filmu zatrzymał się i wyszedł z auta, aby udzielić pomocy poszkodowanym. - Jak można tak odjechać? - pytali internauci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pijana 39-latka nie mogła wrócić na brzeg. Policja apeluje o rozwagę
Tragedia koło Olsztyna. Śledczy komentują
Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie przekazał, że zostało wszczęte śledztwo dotyczące wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Zdarzenie dotyczy nieumyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego przez pojazd marki renault, polegającego na zjechaniu na przeciwległy pas ruchu pomimo podwójnej linii ciągłej, co doprowadziło do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem ciężarowym. Śledztwo jest na początkowym etapie. Sekcja zwłok ofiar została zaplanowana na środę - przekazał w rozmowie z o2.pl prok. Brodowski.
W szpitalu nadal przebywają dwie osoby poszkodowane w wyniku zdarzenia.
Starsza z kobiet nadal jest w stanie bardzo ciężkim. Lekarzom na razie trudno przewidywać, jak sytuacja zdrowotna poszkodowanej będzie się dalej rozwijać. Co do dziewczynki - jej stan jest oceniany jako dobry - dodał rzecznik prokuratury.
Wiele pytań internautów po ujawnieniu nagrania z wypadku dotyczyło zachowania kierowcy. Mieli wątpliwości, czy autor filmu zatrzymał się, aby pomóc poszkodowanym. Prok. Brodowski mówi, że na tym etapie nie ma informacji na ten temat, ale policja już tak.
Kierowca ciężarówki szukał po prostu bezpiecznego miejsca, aby zawrócić. Był na miejscu zdarzenia, rozmawiał z policjantami, pokazał nagranie. Kiedy stróże prawa przyjechali na miejsce, służby medyczne już tam były - podkreśla podkom. Jacek Wilczewski z KMP w Olsztynie.
Wiadomo, że nagranie zostało już zabezpieczone przez śledczych. Jego treść, a także zeznania świadków, mogą przyczynić się do wyjaśnienia tej potwornej tragedii.