Ostatni weekend wakacji w Łebie. Gdzie są turyści?

15

Polacy przyzwyczaili nas, że w okresie letnim na plażach w całym nadmorskim regionie pojawiają się parawany, i to od wczesnych godzin porannych. W ostatni weekend wakacji zajrzeliśmy na kamerce internetowej do Łeby. Byliśmy zaskoczeni, gdyż plaża świeciła pustkami.

Ostatni weekend wakacji w Łebie. Gdzie są turyści?
Ostatni weekend wakacji w Łebie. Tak było przed południem na plaży (webcamera)

Łeba z pewnością należy do najpopularniejszych miejscowości odwiedzanych przez turystów w okresie wakacyjnym. Po licznych opadach deszczu i burzach, które miały miejsce na początku sierpnia, od połowy sierpnia pogoda zaczęła w Polsce w końcu dopisywać.

Jak podkreśla oficjalna strona miasta, latem Łeba zamienia się w wielkomiejski kurort. Tętnią w niej życiem do rana kafejki, sklepy, stragany i dyskoteki. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, a przyjazna atmosfera i gościnność mieszkańców pozwolą w pełni korzystać z uroków tego niezwykłego miejsca.

Kilka dni temu zajrzeliśmy na kamerkę internetową do Łeby i byliśmy mocno zaskoczeni, bowiem brakowało słynnych parawanów oraz przede wszystkim ludzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sandra Kubicka o swojej chorobie. "Nie wstydzę się tego, że głośno mówię o policystycznych jajnikach"

A jak było w sobotnie przedpołudnie 26 sierpnia? Na zdjęciach widzimy, że przy samej plaży odpoczywają turyści, jednak tłumów z pewnością nie ma. W samym morzu z kolei ludzi możemy policzyć na palcach dwóch rąk.

Parawany już kilka lat temu stały się symbolem Morza Bałtyckiego. Część turystów rozkłada kolorowe osłony, by chronić się przed wiatrem i słońcem, inni próbują zapewnić sobie nieco prywatności na plaży. Co roku w sezonie wakacyjnym parawany ciągną się kilometrami wzdłuż polskiego wybrzeża. Łeba jednak powoli staje się wyjątkiem od reguły.

Jaka pogoda na weekend?

Fala upałów utrzyma się w Polsce przez weekend. Tuż za nią napływać będzie chłodny front. "W sobotę temperatura wyniesie 30 i 31 stopnia Celsjusza w centrum, na wschodzie i południowym wschodzie, a na zachodzie kraju - tam, gdzie w piątek było upalnie - słupki na termometrach pokażą 25-27 stopni Celsjusza" - informuje PAP.

Nad morzem i na zachodzie termometry będą wskazywać już niższą temperaturę, bo wahającą się w zakresie 20-22 stopni Celsjusza. Taka też będzie dominować w Polsce już od poniedziałku.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić