Oświadczenie majątkowe Antoniego Macierewicza. Uwagę przykuwa jeden szczegół
Osoby Antoniego Macierewicza praktycznie nikomu nie trzeba przedstawiać. Jest to postać, która w polskiej polityce wzbudza bardzo dużo różnych emocji. Jedni popierają jego działania, a inni krytykują. Obecnie kojarzony jest z wyjaśnianiem przyczyn katastrofy samolotu Tu-154, która miała miejsce w Smoleńsku. Właśnie ujawniono oświadczenie majątkowe Antoniego Macierewicza. Szczególną uwagę przykuwa jedne aspekt, czyli samochód byłego szefa MON.
Śmiało można stwierdzić, że Antoni Macierewicz to jeden z najbardziej kontrowersyjnych polskich polityków. Obecnie najbardziej kojarzony jest z wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Przypomnijmy, że podkomisja ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego (nazywana popularnie podkomisją smoleńską) została powołana w 2016 r., polityk od 2018 r. jest jej przewodniczącym. Z najnowszych informacji wynika, że na ten cel wydano już ponad 31 mln zł.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dodajmy, że Antoni Macierewicz studiował historię na UW, należał do NZS, aktywnie działał w opozycji demokratycznej, współtworzył Komitet Obrony Robotników i Komitet Samoobrony Społecznej. Był aresztowany oraz internowany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Był także jednym z założycieli Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, posłem z ramienia "Solidarności", ministrem spraw wewnętrznych, posłem z listy Ruchu Odbudowy Polski, następnie - Ligi Polskich Rodzin. A w 2015 r. został wybrany na ministra obrony narodowej.
Czytaj również: Już za młodu był zamożny. Majątek Jarosława Wałęsy nadal rośnie
Oświadczenie majątkowe Antoniego Macierewicza. Takie ma auto
Na stronie Sejmu pojawiło się najnowsze oświadczenie majątkowe Antoniego Macierewicza. W rubryce "środki pieniężne zgromadzone w walucie obcej" wpisał: "1908,65, lokata 22.000.00 zł, żona - 249137,16 zł, obligacje - 249137,16 zł, fundusze PKO TFI/PKO PTE 175299, 39 zł".
Jednak ciekawy aspekt stanowi samochód byłego szefa MON. Posiada on Volkswagena Passata.
Ten wybór może niektórych nieco dziwić, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że politycy PiS nie mają najlepszych stosunków z kolegami po fachu z Niemiec. Ale jak widać nie przeszkadza im to w wybieraniu produkowanych przez nich aut.
Podkreślmy, że pojazd ma już 15 lat.