Pani Krystyna dostała w krakowskim szpitalu leki innego pacjenta. Nie żyje

W Szpitalu Specjalistycznym Rydygiera w Krakowie doszło do tragicznej pomyłki. Pani Krystyna zmarła po podaniu jej leków przeznaczonych dla innego pacjenta. Sprawę bada prokuratura.

.Pani Krystyna dostała w krakowskim szpitalu leki innego pacjenta. Nie żyje
Źródło zdjęć: © Facebook

Szczegóły sprawy ujawniono w programie "Uwaga" TVN. Pani Krystyna trafiła do Szpitala Specjalistycznego Rydygiera w Krakowie z objawami grypy typu A. Po kilku godzinach jej stan się poprawił, jednak profilaktycznie została zatrzymana na obserwacji. Niestety, doszło do tragicznej pomyłki - podano jej leki przeznaczone dla innego pacjenta.

Synowa pani Krystyny, pani Marta, wspomina, że kobieta zadzwoniła do niej, informując o zażyciu niewłaściwych leków. Na kubeczku z tabletkami widniało inne imię i nazwisko. Mimo interwencji rodziny, personel szpitala zapewniał, że leki nie zagrażają życiu pacjentki.

- To była młoda dziewczyna, miły głos. Mówi: "Ja bardzo pana przepraszam, faktycznie doszło do pomyłki. Podałam złe leki, inne niż miałam podać". Zapytałem: "Co teraz będzie?". Ona mówi: "Ja bardzo pana przepraszam". Ja mówię: "Wie pani co, proszę mi powiedzieć, czy te leki są w stanie zagrozić zdrowiu czy życiu mojej mamy?". Pani stanowczo odpowiedziała, że nie, że to leki, uzupełnienie magnezu i potasu i jeszcze jeden lek, który działał nasennie. Że ewentualnie co, to mama może będzie senna i pójdzie sobie spać - opowiada syn pani Krystyny w programie TVN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

90-latka potrącona. Kamery nagrały, gdzie przechodziła przez jezdnię

Rodzina zaufała zapewnieniom pielęgniarki, która przyznała się do pomyłki, twierdząc, że leki nie są groźne. Niestety, wieczorem stan pani Krystyny się pogorszył. Około północy rodzina otrzymała wiadomość o jej śmierci. Lekarze stwierdzili zgon po nieudanej reanimacji.

Sprawa trafiła do prokuratury. Pielęgniarka, która podała niewłaściwe leki, została zwolniona dyscyplinarnie. Rodzina domaga się wyjaśnień i pełnej transparentności w tej sprawie.

Adwokat rodziny, mecenas Joanna Budzowska podkreśla, że kluczowym problemem była nie tylko pomyłka, ale także brak odpowiedniej reakcji personelu. Rodzina pragnie poznać prawdę o tym, co się wydarzyło w ostatnich godzinach życia ich bliskiej.

- Rodzinie zależy przede wszystkim na wyjaśnieniu, co się tak naprawdę wydarzyło. Do dzisiaj nie wiemy, co kierowało tą pielęgniarką i w momencie podania leków i potem, w sytuacji w której postanowiła zataić pomyłkę, do której doszło - podkreśla w programie "Uwaga" mecenas Budzowska.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"