Pędził pasem awaryjnym A1. Pojawił się pilny apel
Do bardzo groźnego zdarzenia doszło na autostradzie A1 koło Zabrza Północ. Kierowca białego seata pędził pasem awaryjnym. "Na skutek tego manewru, zabrudzenia i kamienie z pasa awaryjnego uderzyły w przednią szybę mojego busa, powodując jej uszkodzenie" - pisze autor apelu o pomoc. Chce namierzyć właściciela seata.
Karygodny incydent na A1 miał miejsce 3 maja 2025 roku o około godz. 20:30.
Wracając autostradą A1 od strony Katowic w kierunku północnym, w okolicy węzła Zabrze Północ (około 70 km przed Częstochową), doszło do niebezpiecznego zdarzenia - przekazał autor apelu o pomoc.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie oznajmił, że kierowca białego seata leona 2. generacji, o numerach rejestracyjnych zaczynających się na "KWA" wyprzedził jego busa, jadąc pasem awaryjnym.
Na skutek tego manewru, zabrudzenia i kamienie z pasa awaryjnego uderzyły w przednią szybę mojego busa, powodując jej uszkodzenie - dodał.
Czytaj także: Bójka na A4. Wybiegł z auta i się zaczęło
Incydent na A1. Kierowca apeluje o pomoc
W związku z tym incydentem, kierowca busa zaapelował o pomoc.
BARDZO PROSZĘ wszystkie osoby, które jechały wczoraj tą trasą i mogły widzieć to zdarzenie lub posiadają nagranie z wideorejestratora (zwłaszcza z widocznym wspomnianym Seatem), o pilny kontakt ze mną poprzez wiadomość prywatną lub zgłoszenie sprawy odpowiednim służbom. Każda informacja może być cenna! - zaznaczył.
Jego apel pojawił się na facebookowym profilu "Bandyci drogowi" (znajdziesz go TUTAJ >>>). W komentarzach od razu odezwało się wielu internautów.
"Ale winę za zabrudzony pas awaryjny to do zarządcy drogi", "Już od dawna to pewnie miałeś i chcesz winę na biednego chłopa zrzucić", "Jeżeli kamień wypada spod koła, to jest wina zarządcy dróg, jeżeli by spadł z auta, to jest wina kierowcy", "Zgłoś na policję i do zarządcy dróg, jest monitoring, na pewno artystę namierzą" - czytamy.