PGZ zwiększy produkcję pocisków Piorun. Duże zainteresowanie polskim sprzętem
Choć obecnie PGZ wytwarza ok. 1,3 tys. pocisków przeciwlotniczych rocznie, to w ciągu czterech lat ta liczba ma się podwoić - informuje we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolita". Dziennik dodaje, że chętnych na zakup Pioruna nie brakuje.
Najważniejsze informacje
- PGZ planuje zwiększyć produkcję pocisków Piorun do 2,6 tys. rocznie.
- Pociski te są używane przez wiele krajów, w tym USA i Szwecję.
- Wojsko Polskie zamówiło 3,5 tys. pocisków i 600 wyrzutni.
Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) ogłosiła ambitne plany zwiększenia produkcji przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun. Obecnie produkcja wynosi ok. 1,3 tys. sztuk rocznie, ale w ciągu czterech lat ma się podwoić.
"Są to wyrzutnie, które żołnierz trzyma na ramieniu, a pociski z których mogą razić np. śmigłowce przeciwnika w odległości nawet sześciu kilometrów. Ten sprzęt sprawdził się podczas wojny w Ukrainie, a na jego zakup zdecydowały się m.in. Norwegia, Estonia, Łotwa, Mołdawia czy Stany Zjednoczone. Również Szwecja na początku września ogłosiła, że kupi pociski za ok. 1,2 mld zł, co oznacza zakup co najmniej kilkuset sztuk - cena jednostkowa pocisku to ok. milion złotych, a do tego dochodzą wyrzutnie" - czytamy w artykule.
Największym klientem PGZ pozostaje jednak Wojsko Polskie, które zamówiło 3,5 tys. pocisków oraz 600 wyrzutni. Produkcja Piorunów rozpoczęła się w 2019 r., a początkowe zdolności produkcyjne wynosiły 300 sztuk rocznie.
Wielkie manewry NATO w Polsce. "Musimy wygrać tę wojnę"
W ciągu kilku lat planujemy przynajmniej podwoić obecną produkcję – zapowiedział Jacek Matuszak, kierownik działu komunikacji PGZ.
Pioruny hitem eksportowym
Pociski Piorun, które mogą razić cele w odległości do sześciu kilometrów, sprawdziły się podczas konfliktu w Ukrainie. Ich skuteczność i mobilność przyciągają uwagę kolejnych państw, co czyni je jednym z najważniejszych produktów eksportowych polskiej zbrojeniówki.
Cały zestaw waży około 16,5 kg i może być obsługiwany przez jednego żołnierza. Dzięki czujnikowi podczerwieni i głowicy z zapalnikiem zbliżeniowym potrafi skutecznie namierzać cele także przy zakłóceniach. Piorun to zmodernizowana wersja wcześniejszego systemu Grom - wprowadzono ulepszone mechanizmy startowe, bardziej czułe układy naprowadzające oraz zwiększoną odporność na zakłócenia.