Pijany 19-latek rozbił betonowy płot. Miał "ważny" argument
Nastolatek zorganizował imprezę, na której bawił się fatalnie. Ze złości postanowił... rozbić płot. Teraz spotkają go surowe konsekwencje.
Pod wpływem alkoholu ludzie potrafią zrobić różne głupie rzeczy. Nie inaczej było także kilkanaście dni temu w Wielkopolsce. Wtedy do funkcjonariuszy policji zgłosił się 64-letni mieszkaniec z terenu gminy Kościan.
Czytaj także: Jakimowicz szaleje w TVP. Tych posłów nazwał zdrajcami
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Mężczyzna zawiadomił o uszkodzeniu płotu jego posesji. Wskazał, że połamane zostały dwa elementy przęseł, a poniesione straty wycenił na 2 tysiące złotych.
Jego działka graniczy z terenem sali wiejskiej, na terenie której w ostatnim dniu października odbywała się impreza. Jak relacjonuje policja, impreza taneczna zorganizowana przez 19-letniego mieszkańca Kościana.
Młodzi ludzie bawili się spożywając przy tym napoje alkoholowe, a w końcowej fazie imprezy, jej organizator opuścił lokal i już nie dołączył do pozostałych uczestników. Szybko ustalono, to właśnie 19-latek dokonał zniszczenia płyt betonowych.
Aresztowanie w szpitalu
Młody mężczyzna wpadł... w szpitalu. Udzielano mu wówczas pomocy w oddziale ratunkowym kościańskiego szpitala, z uwagi na obrażenia prawej stopy, które odniósł podczas niszczenia płotu.
Nadmiar negatywnych emocji, wywołanych w 19-latku przez uczestników zabawy, doprowadziły do gwałtownego ich rozładowania na betonowych elementach płotu pobliskiej posesji - tłumaczy policja.
Za spowodowane zniszczenia mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy, do lat 5.