Pijany policjant jechał autem. Po wypadku uciekł. Będzie miał duże problemy
Policjanci i strażacy wzięli udział w poszukiwaniach sprawcy dachowania w Świątkowie (woj. pomorskie), który uciekł z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, jest to funkcjonariusz komendy z Bytowa. Mężczyzna już został zawieszony w czynnościach służbowych.
Do zdarzenia doszło 12 lipca. To właśnie wtedy policja w Bytowie otrzymała zgłoszenie o próbie zatrzymania pijanego kierowcy. Mężczyzna jednak odjechał, ale świadkowi udało zabrać się dokumenty. W portfelu pijanego kierowcy znajdowała się również... legitymacja policjanta.
Jak informuje porta gp24.pl, tuż za Bytowem, kierowca stracił panowanie nad samochodem i doprowadził do kolizji. Przebił barierki i dachował na pobliskim polu. Potem zbiegł. Na miejsce skierowano policję, strażaków i ratowników medycznych. Na miejscu pojawił się też pies tropiący z przewodnikiem oraz technik kryminalistyki. Byli też strażacy - ochotnicy z pobliskich miejscowości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ostra erozja" w PiS? "Proces już się zaczął"
Śledczy zatrzymali poszukiwanego policjanta
Jak się okazuje, akcja poszukiwawcza trwała kilkanaście godzin. W niedzielę ostatecznie udało się doprowadzić do zatrzymania zbiega.
Otrzymaliśmy informację, że w jednym z domów w gminie Kołczygłowy znajduje się mężczyzna, który brał udział w zdarzeniu w Świątkowie - potwierdza w rozmowie z gp24.pl Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji. - Na miejsce udali się policjanci i potwierdzili zgłoszenie. Została pobrana mu krew do badań i zatrzymane prawo jazdy. Komendant Powiatowy Policji w Bytowie zawiesił funkcjonariusza w czynnościach służbowych. Polecił jednocześnie wszcząć wobec niego postępowanie dyscyplinarne oraz zawnioskował o wszczęcie postępowania administracyjnego z uwagi na ważny interes służby, czego efektem może być zwolnienie funkcjonariusza ze służby.
Zatrzymamy policjant to doświadczony funkcjonariusz, od ponad 15 lat służył w bytowskiej komendzie policji. Ma 36 lat.