Natalia Bogucka| 

Pilot miał krzyczeć "won!" i odlecieć bez pasażerów. Nowe fakty ws. incydentu na lotnisku w Poznaniu

378

W sobotę samolot linii Ryanair odleciał z Poznania do Odessy bez 30 pasażerów. W mediach pojawiły się doniesienia, że na pokład nie wpuścił ich pilot maszyny. Jak ustaliło o2.pl, w poniedziałek od samego rana na lotnisku trwa śledztwo ws. tego incydentu.

Pilot miał krzyczeć "won!" i odlecieć bez pasażerów. Nowe fakty ws. incydentu na lotnisku w Poznaniu
Samolot linii Ryanair odleciał z Poznania bez 30 pasażerów. Zdjęcie ilustracyjne (Wikimedia Commons)

W sobotę rano na lotnisku Poznań-Ławica doszło do niecodziennej sytuacji. Jak donosił portal epoznan.pl, na pokład samolotu linii Ryanair, który leciał do Odessy, nie wpuszczono 30 pasażerów.

Chodzi o lot FR6705 - ponad 30 osób nie zostało wpuszczonych na pokład. Pilot mówił, że jest królem samolotu i krzyczał "won!" do pasażerów, którzy przeszli odprawę. Lot został opóźniony o godzinę - przekazał czytelnik portalu.

Jak ustaliliśmy, w poniedziałek od rana na lotnisku Poznań-Ławica trwają "bardzo dokładne czynności sprawdzające". Rzecznik poznańskiego portu lotniczego Błażej Patryn podkreślił, że sprawdzane są m.in. nagrania z kamer monitoringu.

Dlaczego pasażerowie nie polecieli do Odessy? Nie jest to w tej chwili jasne.

Nie mamy jeszcze pełnego oglądu sytuacji. Ustalamy, w jakim momencie i dlaczego pasażerowie nie trafili do gate'u - stwierdził rzecznik lotniska.

Błażej Patryn skomentował też doniesienia o wykrzykującym "won!" do pasażerów pilocie. Jak przekazał, z ustaleń lotniska wynika, iż "nic takiego nie miało miejsca". Podkreślił jednak, że tę kwestię mogą oficjalnie komentować jedynie linie lotnicze Ryanair, ponieważ pilot jest ich pracownikiem.

Pytania dotyczące lotu z Poznania do Odessy skierowaliśmy również do linii lotniczych Ryanair. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Zobacz także: Ulewa nad Poznaniem. Mieszkańcy pokazują filmy

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić