"Pobrudził moją albę i ołtarz". Skandaliczny incydent w kościele na Śląsku

Podczas mszy w kościele garnizonowym św. Barbary w Gliwicach (woj. śląskie) młody mężczyzna wtargnął na ołtarz, zakłócając nabożeństwo w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. - Miał zakrwawione ręce, pobrudził moją albę liturgiczną i ołtarz - relacjonuje o2.pl ppłk Mariusz Antczak, proboszcz parafii.

Chaos podczas nabożeństwa w Gliwicach. Wierni obezwładnili agresChaos podczas nabożeństwa w Gliwicach. Wierni obezwładnili agresora
Źródło zdjęć: © Licencjodawca, Wikimedia
Danuta Pałęga

Do skandalicznego incydentu doszło 10 kwietnia podczas mszy świętej w kościele garnizonowym św. Barbary w Gliwicach. Nabożeństwo odprawiane było w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Po zakończeniu mszy, gdy wierni wciąż śpiewali pieśń, a ksiądz zszedł już do zakrystii, na ołtarz niespodziewanie wszedł młody mężczyzna.

Jak tylko usłyszałem, że ktoś mówi do mikrofonu, od razu zawróciłem. Odciągnąłem mężczyznę od ołtarza, żeby wyprowadzić go przed kościół. Miał zakrwawione ręce, pobrudził moją albę liturgiczną i ołtarz — relacjonuje w rozmowie z o2.pl ppłk Mariusz Antczak, proboszcz parafii garnizonowej św. Barbary w Gliwicach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chłopcy mieli zielone światło. Kobieta się nie zatrzymała

Mężczyzna obezwładniony przez wiernych

Jak opisują uczestnicy nabożeństwa, mężczyzna zachowywał się agresywnie. Wznosił wulgarne okrzyki, a w pewnym momencie zaatakował jednego z wiernych obecnych przed kościołem. Dzięki szybkiej reakcji zebranych udało się obezwładnić agresora i wezwać odpowiednie służby: policję oraz zespół ratownictwa medycznego.

Proboszcz parafii przyznaje, że podczas analizy monitoringu zauważył nietypowe zachowanie mężczyzny jeszcze przed rozpoczęciem incydentu.

Później, przeglądając monitoring zauważyłem, że kiedy wchodził do świątyni, umył ręce w kropielnicy. Były zakrwawione - wyznał o2.pl ppłk Antczak.

Interwencja służb i śledztwo

Jak relacjonują świadkowie, po przybyciu służb na miejsce, mężczyzna został zakuty w kajdanki i przy pomocy funkcjonariuszy doprowadzony do ambulansu. Gliwicka policja potwierdza, że zatrzymanym jest 23-letni mężczyzna. Wstępne ustalenia wskazują, że może on cierpieć na zaburzenia psychiczne.

Stan zdrowia oraz poczytalność zatrzymanego ocenią teraz lekarze specjaliści. Sprawą zajęła się prokuratura, która prowadzi dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.

Danuta Pałęga, dziennikarka o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił