Rozmawiał przez telefon i krzyczał na pasażerów. "Będzie mieć kłopoty"

Kierowca autobusu w Warszawie miał zostać przyłapany na rozmowie przez telefon i krzyczeniu na pasażerów. W końcu miał obrazić się i nie chciał dalej jechać. - Ten kierowca będzie mieć kłopoty. To nie może ujść płazem - mówi Gazecie Wyborczej prezes MZA Jan Kuźmiński.

Kierowca autobusu miał krzyczeć na pasażerów.Kierowca autobusu miał krzyczeć na pasażerów.
Źródło zdjęć: © PAP | Albert Zawada
Mateusz Kaluga
46

Podczas jednego z kursów w Warszawie, kierowca autobusu miejskiego został zauważony, jak rozmawia przez telefon komórkowy, jednocześnie prowadząc pojazd - donosi czytelniczka Gazety Wyborczej.

Sytuacja wzbudziła niepokój wśród pasażerów, którzy obawiali się o swoje bezpieczeństwo. Kierowca nie tylko ignorował zasady bezpieczeństwa, ale także krzyczał na pasażerów, co dodatkowo pogorszyło atmosferę w autobusie.

Zdarzenie miało miejsce w autobusie linii nr 118 jadącego z Mariensztatu na ul. Spartańską na Mokotowie. - Kiedy ktoś zwrócił mu uwagę, zrobił awanturę, zaczął krzyczeć na tego człowieka, że każdy przecież tak robi. I ten zgłaszający też na pewno rozmawia przez telefon podczas jazdy. Człowiek, który zwrócił uwagę, powiedział, że dzwoni na policję - opisuje sytuację "Wyborcza".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Joanna Koroniewska przerażona cenami materiałów budowlanych w Polsce. Podzieliła się swoim patentem na tańszy remont

Otworzył drzwi i wyrzucił pasażerów, mówiąc, że nigdzie dalej nie jedzie, bo mu się to nie opłaca, bo i tak obetną mu premię. Tacy ludzie nie powinni prowadzić autobusów! Mało jeszcze wypadków w Warszawie? - dodawała pani Karolina.

Gazeta Wyborcza skontaktowała się z prezesem Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie. Prezes instytucji zapowiada konsekwencje i podjęcie sprawy w poniedziałek. Dodaje, że w MZA pracuje ok. 3,5 tys. kierowców, dlatego trzeba pilnować, by ludzie nie bali się wsiadać do autobusów.

Ten kierowca będzie mieć kłopoty. To nie może ujść płazem - mówi Jan Kuziński w rozmowie z "Wyborczą".
Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Alarmujący wzrost przypadków. Groźny wirus u naszych sąsiadów
Alarmujący wzrost przypadków. Groźny wirus u naszych sąsiadów
Śmiertelny wypadek w pracy. Policja w Golubiu-Dobrzyniu potwierdza
Śmiertelny wypadek w pracy. Policja w Golubiu-Dobrzyniu potwierdza
To nie fotomontaż. Zobaczcie, co się działo w Stegnie
To nie fotomontaż. Zobaczcie, co się działo w Stegnie
Iran odmawia rozmów z USA. Wskazuje warunek ich rozpoczęcia
Iran odmawia rozmów z USA. Wskazuje warunek ich rozpoczęcia
Wychodzisz z psem podczas upału na spacer? O tym musisz pamiętać
Wychodzisz z psem podczas upału na spacer? O tym musisz pamiętać
Paragon z Gdańska. Ludzie łapią się za głowy. "Masakra"
Paragon z Gdańska. Ludzie łapią się za głowy. "Masakra"
Kontrole Straży Granicznej na Śląsku. Zatrzymano wielu cudzoziemców
Kontrole Straży Granicznej na Śląsku. Zatrzymano wielu cudzoziemców
To nie fotomontaż. Elektryczny znicz zamiast światła
To nie fotomontaż. Elektryczny znicz zamiast światła
Są pewni na 81 proc. Niemcy ogłaszają ws. lata
Są pewni na 81 proc. Niemcy ogłaszają ws. lata
Wariant Nimbus daje o sobie znać. To charakterystyczny objaw zakażenia
Wariant Nimbus daje o sobie znać. To charakterystyczny objaw zakażenia
Zamówiła schabowego w tatrzańskim schronisku. "Paragon nie-grozy"
Zamówiła schabowego w tatrzańskim schronisku. "Paragon nie-grozy"
Atak Izraela na Iran. Organizacja HRAI podała tragiczny bilans
Atak Izraela na Iran. Organizacja HRAI podała tragiczny bilans