Pokazał, z czym mają jechać na wojnę. Rosjanin nie krył oburzenia

Zmobilizowani rosyjscy żołnierze otrzymują... kamizelki kuloodporne do paintballa, które nie chronią nawet przed najprostszą bronią palną. Oburzony Rosjanin skarży się, że z takim ekwipunkiem mają zostać wysłani do Ukrainy.

Pokazał, z czym mają jechać na wojnę. Rosjanin nie krył oburzenia
Rosjanie jadą na wojnę z kamizelkami do paintballu (Getty Images, Twitter, 2022 Anadolu Agency)

Rosjanie coraz głośniej mówią o słabym wyposażeniu "drugiej armii świata" i problemach wśród zmobilizowanych żołnierzy. Mężczyźni, którzy musieli się stawić do komisji wojskowych, a po tym wyjeżdżają na wojnę, nie otrzymują podstawowego wyposażenia.

Jadą na wojnę z kamizelką do paintballa

Media społecznościowe obiegło nagranie z obwodu twerskiego, gdzie również aktywnie mobilizują Rosjan. Na filmiku rosyjski żołnierz, który za chwilę ma zostać wysłany do Ukrainy, pokazuje, jaką kamizelką kuloodporną otrzymał od dowództwa.

Może ona ochronić przed kulami, ale tylko tych z broni do... paintballa. Na wojnie żołnierz z taką kamizelką nie miałby żadnych szans, ponieważ nie chroni nawet przed atakiem najprostszej broni palnej. Rosjanin nie kryje oburzenia.

Mam jechać na wojnę z taką kamizelką. A o tym głośno nigdzie się nie mówi! - mówi na filmiku.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Problemy zmobilizowanych

O problemach zmobilizowanych żołnierzy mówiło się już wielokrotnie. Pojawiały się doniesienia o tym, że mężczyźni muszą kupować ekwipunek na własny koszt, czasami pieniądze na mundury wojskowe zbierają... rodzice młodzieży w wieku szkolnym.

Prezydent Władimir Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. Pod broń ma zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów, ale mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln mężczyzn, głównie spoza dużych miast.

Tuż po decyzji Putina pojawiło się wiele doniesień o chaosie organizacyjnym podczas mobilizacji. Do wojska powoływano m.in. osoby niepełnosprawne i bez doświadczenia w armii. Odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych, alarmowano też o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów i niskiej jakości wydawanej im broni.

W ubiegłym tygodniu BBC poinformowała, że na Ukrainie zginęli już pierwsi Rosjanie, którzy zostali wysłani na front bez przeszkolenia wojskowego. Komenda uzupełnień w obwodzie czelabińskim potwierdziła śmierć pięciu poborowych z Uralu Południowego.

Zobacz także: Jeńcy wojenni w Rosji. Wzięli go za "brytyjskiego szpiega". Słuch po nim zaginął
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić