Instytut Badawczy Leśnictwa wraz z IMGW opublikował w czwartek (17 kwietnia) alert dotyczący stanu zagrożenia pożarowego w Polsce. Ten obejmuje już cały kraj. Na terenie połowy Polski eksperci ogłosili najwyższy (drugi) stopień zagrożenia.
Bardzo wysokim stopniem ryzyka pożarowego objęte są woj. lubuskie, zachodniopomorskie, wielkopolskie, śląskie i dolnośląskie. W reszcie kraju niebezpieczeństwo wystąpienia ognia jest wysokie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Specjaliści z Instytutu Badawczego Leśnictwa wskazują, że główną przyczyną wysokiego prawdopodobieństwa wystąpienia pożarów jest sucha ściółka. Jej wilgotność spadła poniżej 10 proc. Takie wartości odnotowano w 25 strefach pomiarowych. Wyniki sprawiają, że w niektórych obszarach można spodziewać się zakazu wstępu do lasu.
Według IMGW, w zachodniej części woj. wielkopolskiego oraz na wschodzie woj. lubelskiego ryzyko wystąpienia pożaru jest "ekstremalnie wysokie". Poważne prawdopodobieństwo odnotowano również w części woj. łódzkiego oraz kujawsko-pomorskiego.
Aktualizacja mapy zagrożenia pożarowego następuje codziennie. Według IMGW w części obszarów w piątek poziom ryzyka spadnie. Spodziewane są bowiem opady deszczów, które mogą zniwelować niski stan wilgotności ściółki leśnej.
Czytaj także: Niemcy piszą o odkryciu w Polsce. "Rodzi wiele pytań"
Eksperci wskazują, że susza w Polsce to efekt braku opadów deszczu i śniegu zimą i na początku wiosny. Wskaźnik ten jest niższy od norm.