Polak walczył w wojnie w Ukrainie. Dramatyczna relacja

Większość Polaków, którzy pojechali na wojnę w Ukrainie, walczyć z rosyjskim agresorem, niechętnie rozmawia z dziennikarzami czy ekspertami. Inne podejście do tej sprawy ma Michał Lipski, który pojawił się w Ukrainie na samym początku konfliktu, w lutym 2022 roku.

KREMINNA, UKRAINE - APRIL 06: Ukrainian servicemen of 63rd brigade are seen at an artillery position of an American M777 howitzer in the direction of Kreminna as Russia-Ukraine war continues in Ukraine on April 06, 2024. (Photo by Wolfgang Schwan/Anadolu via Getty Images)Polak walczył w wojnie w Ukrainie. Dramatyczna relacja
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu

Michał Lipski w polskich siłach zbrojnych był dowódcą kompanii w 6. batalionie powietrzno-desantowym w Gliwicach. Po agresji wojsk rosyjskich na Ukrainę w 2022 roku, momentalnie ruszył za naszą wschodnią granicę, aby walczyć z armią Władimira Putina.

Teraz w rozmowie defence24.pl, zdradził jak wygląda wojna z perspektywy żołnierza.

Ta wojna pokazała pewne błędy w rozumowaniu. Bo masz tą etatową technikę - masz BMP, jakieś tam BTR-y. A one wszystkich problemów nie rozwiązują. Ciężarówką też nie wszędzie chcesz pojechać. I tak zaczęła się "moda" na pickupy - mniejsze, cichszy, bardziej elastyczne. Można coś zawieźć, przywieźć, przewieźć ludzi i nie jest to dla przeciwnika tak ważny cel, jak technika wojskowa - podkreśla Lipski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężne uderzenie z zaskoczenia. Z czołgu Rosjan nic nie zostało

Polak najpierw był zaangażowany w obronę Kijowa. Potem był w miejscowościach takich jak Hostomel oraz Petriwki, czyli północno-zachodnie okolice Kijowa.

Kiedy już w Kijowie uspokoiło się, to przerzucili nas na kontratak, bardziej od strony Żytomierza na zachód od Kijowa. Odbijaliśmy tam żytomierską trasę i szliśmy - powiedzmy - w kierunku na Czarnobyl. Po odbiciu dwóch, trzech wsi za żytomierską trasą, cofnęli nas. Ktoś tam dalej nacierał na Czarnobyl, a my przegrupowaliśmy się i dostaliśmy nowe zadanie: odbijać Hostomel - tłumaczy.

"Rosjanie wolą ciężkie walki na wyniszczenie"

Wojna w Ukrainie trwa już ponad dwa lata i nie zanosi się, aby konflikt miał zostać rozwiązany. Co najgorsze, inicjatywę na froncie przejmują Rosjanie, którzy wyciągają wnioski z błędów i prowadzą wojnę na tzw. wyniszczenie.

Z tego, co widzę, spokojnie mogliby przerwać front już z obecnymi zasobami, ale z jakiegoś powodu tego nie robią. Wolą ciężkie walki na wyniszczenie. Oni doszli do tego, że nie chcą tylko zająć terenu, ale chcą zniszczyć ukraińską armię i populację. To takie ludobójstwo żołnierzy ukraińskich na froncie - opisuje Lipski.
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci