Polak zaginął w Niemczech. Mija 5 lat. Dramatyczna teoria służb
Minęło już 5 lat od zaginięcia Krzysztofa Karwickiego. 15 czerwca 2020 roku 39-letni wówczas mężczyzna wyszedł ze swojego mieszkania w Niemczech na spotkanie, z którego już nie wrócił. Do dziś nie wiadomo, co stało się z Polakiem.
Profil SOS Zaginięcia przypomina, że wieczorem 15 czerwca 2020 roku Krzysztof Kierwicki wyszedł ze swojego mieszkania w Hamburgu.
Na ten wieczór miał zaplanowane spotkanie, z którego już nie powrócił. W mieszkaniu Krzysztofa pozostały wszystkie rzeczy osobiste, wszystko wyglądało, jakby miał wyjść tylko na chwilę. Policja niemiecka niestety od samego początku działała w niezrozumiały sposób. Przede wszystkim nie ustalono logowań telefonu, mimo że telefon Krzysztofa logował się do godziny 3 w nocy. Nie sprawdzono również monitoringu z windy budynku, w którym mieszkał. Tych rzeczy już niestety nie uda się odzyskać - napisano w poście SOS Zaginięcia.
20 listopada 2020 roku serwis abendblatt.de donosił, że "śledczy mają dowody, że mężczyzna mógł zostać zabity". Dziennikarze podkreślili, że są to dowody wskazujące na "brutalne przestępstwo". Do tej pory jednak nie udało się potwierdzić tej teorii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwiedziliśmy pierwszą w Polsce wieś z metrem. "Grzech nie skorzystać"
We wpisie SOS Zaginięcia wskazano, że policja kontynuuje działania ws. Polaka.
Sprawdzono pobliski zbiornik wodny, ale bez jakichkolwiek rezultatów. Sprawdzono również osobę, z którą Krzysztof miał spotkać się tego dnia. Nie przyniosło to odpowiedzi na pytanie, co stało się z zaginionym - zaznaczono.
Zamierzał szybko wrócić?
Zwrócono się również z prośbą o pomoc w ustaleniu, co stało się z zaginionym Polakiem.
Apelujemy, jeśli ktokolwiek w Was ma wiedzę w tym temacie, wie co mogło się wtedy wydarzyć, prosimy o skontaktowanie się z niemiecką policją. Anonimowo można również napisać do SOS Zaginięcia - podsumowano.
Reportaż na temat zagadkowego zaginięcia Karwickiego przygotowała m.in. Telewizja Polska. Podawano w nim, że mężczyzna wyszedł z mieszkania, zostawiając włączony komputer, telefon i torbę z praniem gotową do wyniesienia. To wskazywało, że miał zamiar szybko powrócić.