aktualizacja 

Policjanci zlecili 500 testów DNA. 17-letni morderca wpadł po 20 latach

84

Zabił sprzedawczynię dla butelki wódki i 170 złotych skradzionych z jej torebki, złapali go 20 lat później. Jedno z najdłuższych śledztw w tarnowskiej prokuraturze zakończyło się sukcesem dzięki policjantom z Archiwum X.

Policjanci zlecili 500 testów DNA. 17-letni morderca wpadł po 20 latach
Sprawa morderstwa ekspedientki spod Tarnowa rozwiązana po 20 latach. Zdjęcie ilustracyjne (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Ta historia wydaje się wprost nieprawdopodobna. Po 20 latach od tragicznej zbrodni śledczy ustalili sprawcę brutalnego morderstwa, w którym zginęła 35-letnia Teresa K.

Tożsamość sprawcy udało się ustalić dzięki setkom testów DNA, choć początkowo umorzono śledztwo. Policjanci z krakowskiego Archiwum X wrócili do niego po kilkunastu latach i ponownie przebadali ponad 500 osób.

W ten sposób wpadli na trop sprawcy, którym okazał się Marek T. Mężczyzna w chwili popełnienia morderstwa miał zaledwie siedemnaście lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dożywocie za zbrodnię jak w Kamieniu Pomorskim? Stanowcza zapowiedź wiceministra Michała Wosia

Według akt sprawy, na które w swoim tekście powołuje się "Gazeta Wyborcza", sprawca wybrał się do sklepu spożywczego w podtarnowskich Niedomicach tuż przed jego zamknięciem i zadał sprzedawczyni kilkadziesiąt ciosów nożem. Po wszystkim ukradł butelkę wódki i 170 złotych z jej portfela.

35-letnia Teresa K. zmarła. Jej ciało w morzu krwi znalazł jeden z klientów. I choć na miejscu śledczy zabezpieczyli ślady krwi należące do sprawcy, nie udało się wówczas ustalić jego tożsamości i śledztwo zostało umorzone.

Dzięki ponownym badaniom jesienią 2022 roku udało się rozwiązać zagadkową śmierć ekspedientki. Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie wykazał zgodność profilu genetycznego Marka T. ze śladem znalezionym przed laty na miejscu zbrodni.

Prokuratura Okręgowa w Tarnowie skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia z zarzutem morderstwa dokonanego ze szczególnym okrucieństwem. Na proces Marek T. oczekuje w areszcie. Wcześniej odsiadywał wyrok za rozbój. Częściowo też przyznał się do zabicia sprzedawczyni, później jednak zmienił zdanie.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić