Policjant zabił dziennikarza z Sanoka? Nowe fakty

20

Żona byłego policjanta, który miał się dopuścić trzech zabójstw, potwierdza zeznania świadka, który twierdzi, że to policjant zabił dziennikarza.

Policjant zabił dziennikarza z Sanoka? Nowe fakty
Cmentarz, zdjęcie ilustracyjne (Getty Images)

Marek Pomykała blisko 24 lata temu koło godz. 23 wyszedł z mieszkania i słuch po nim zaginął. Do dzisiaj nie wiadomo, co się z nim stało, nie znaleziono też jego ciała. Wcześniej wpadł do rodziców, mieszkających piętro niżej, po klucze do kiosku, z którego zabrał paczkę papierosów i kluczyki do samochodu.

Tajemnicze telefony

Przed wyjściem z domu wykonał kilka telefonów, w tym dwa do ówczesnych szefów wojewódzkiej policji - najpierw do wicekomendanta, później do komendanta. Obaj jednak twierdzą, że nie pamiętają, czego dotyczyły rozmowy.

Ponadto, do dzisiaj nie udało się też ustalić kto i w jakim celu dzwonił do mieszkania Marka Pomykały z barów Beerland i Bustar.

Zeznania sprzed lat

W 2014 na policję miała zgłosić się Alina K., która twierdzi, że jej koleżanka Wioletta Z. powiedziała, że emerytowany policjant Tadeusz P. miał się jej przyznać do zabicia Pomykały.

Jaki miał motyw? Chodzi o śmiertelny wypadek na Łączkach w 1985 r. Wtedy policjant miał jechać pijany i śmiertelnie potrącić 40-letniego mężczyznę. W ubiegłym roku przyznał się do winy, ale nie poniesie żadnych konsekwencji karnych ze względu na to, że sprawa się przedawniła.

Naocznym świadkiem tuszowania prawdziwych okoliczności wypadku był młody milicjant Krzysztof Pyka. Po tym, jak odmówił podpisania korzystnego dla Tadeusza P. protokołu, zaginął. Później wyłowiono jego ciało z Soliny. Okoliczności nie wyjaśniono.

Przełom

Mimo, że w latach 2014-2015 zarówno żona jak i kochanka Tadeusza P. twierdziły, że sam zainteresowany przyznał im się do zabójstwa milicjanta i dziennikarza jak i wskazał im miejsce zabójstwa tego drugiego to prokurator prowadząca sprawę nigdy ich nie przesłuchała. Śledztwo po raz kolejny zostało umorzone.

31 grudnia ubiegłego roku śledztwo zostało wszczęte ponownie, tym razem przez krakowską prokuraturę.

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Krakowie, postępowanie zostało wszczęte pod kątem zabójstwa, ale nie ujawnia żadnych szczegółów w sprawie.

Zobacz także: Zabójstwo Kristiny z Mrowin. Mocny komentarz rzecznika praw dziecka
Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić