Policyjny pościg i jazda pod prąd. Pokazali nagrania z sylwestrowej nocy

Jazda pod prąd stanowi jedno z najgroźniejszych zachowań drogowych. Kierowcy, którzy decydują się na ten manewr, narażają nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu na poważne niebezpieczeństwo. Do takich zdarzeń doszło w sylwestrową noc.

 Jechał pod prąd na autostradzie Jechał pod prąd na autostradzie
Źródło zdjęć: © Facebook | Stop Cham
Malwina Witkowska

Na kanale "Stop Cham", znanym z publikacji filmów nadesłanych przez kierowców, pojawił się nowy materiał przedstawiający wyjątkowo niebezpieczne zdarzenia, do których doszło 1 stycznia 2025 roku.

Wideo ukazuje sytuacje z autostrady A2 w rejonie Parzęczewa (woj. wielkopolskie) oraz drogi ekspresowej S8 w okolicach Sieradza (woj. łódzkie), gdzie nieodpowiedzialne zachowanie kierowców mogło doprowadzić do tragicznych skutków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niebezpieczny spacer po lesie. Po odkryciu wezwał służby

Pierwsza część nagrania przedstawia zdarzenie na autostradzie A2, gdzie jeden z kierowców poruszał się pod prąd. Sytuacja była na tyle poważna, że doszło do policyjnego pościgu, mającego na celu zatrzymanie sprawcy i zapobieżenie potencjalnej katastrofie.

Druga scena rozgrywa się na drodze ekspresowej S8 w rejonie Sieradza. Również tutaj kierowca zdecydował się na jazdę pod prąd, co doprowadziło do groźnej kolizji.

Co grozi za jazdę pod prąd?

Kierowcy, którzy nieświadomie lub z premedytacją wybierają przeciwny kierunek jazdy, stwarzają ogromne zagrożenie na drodze, narażając siebie i innych uczestników ruchu na poważne konsekwencje. Takie zachowanie może prowadzić do groźnych kolizji, często skutkujących poważnymi obrażeniami lub nawet utratą życia.

Na autostradach i drogach ekspresowych jazda pod prąd może być ukarana mandatem do 2000 zł i 6 punktów karnych. W niektórych przypadkach, gdy kierowca utrudnił pracę służbom ratowniczym, kara może wzrosnąć nawet do 5000 złotych. Dodatkowo, takie przypadki często kończą się w sądzie, gdzie kara może sięgać nawet 30 tysięcy złotych.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Będzie demontaż torów do Rosji i Białorusi? Łotwa analizuje możliwości
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Kapucynka wtargnęła do zoologii. Musiała interweniować policja
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"