Stany Zjednoczone, które od lat były magnesem dla turystów z całego świata, stoją przed poważnym wyzwaniem. Jak podaje gazeta.pl raport Tourism Economics przewiduje, że w 2025 r. liczba zagranicznych gości spadnie o 5,1 proc., a wydatki turystów zmniejszą się o 10,9 proc.
Czytaj także: Już tylko 25 proc. zniżki. Sieć informuje o zmianach
Spadek liczby turystów z Europy
Eksperci wskazują, że przyczyną tego trendu są nie tylko rosnące ceny i mocny dolar, ale także kontrowersyjna polityka Donalda Trumpa. W lutym liczba przyjezdnych z Europy spadła o 1 proc., z największymi spadkami wśród turystów z Niemiec (9 proc.) i Danii (6 proc.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanadyjczycy, którzy w 2024 r. stanowili 37 proc. zagranicznych gości, również zmieniają plany. Granicę z USA przekroczyło o pół miliona osób mniej niż rok wcześniej. Dodatkowo spadła liczba wyszukiwań lotów z Francji, Włoch i Hiszpanii.
Straty finansowe sektora turystycznego
W 2025 r. sektor turystyczny może stracić około 64 miliardów dolarów. Ograniczenia w podróżach międzynarodowych i krajowych są głównymi czynnikami wpływającymi na te prognozy. Przykładem kontrowersji jest przypadek francuskiego naukowca, któremu odmówiono wjazdu do USA.
Czytaj także: Polka jest muzułmanką. Zdradza, kiedy ściąga hidżab
Francuski dziennik "Le Monde" informował, że amerykańskie służby graniczne przeszukały jego komputer i telefon, a prywatne wiadomości krytykujące politykę Trumpa stały się podstawą do podważenia jego wizyty. Następnego dnia rzeczniczka Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego USA zakwestionowała ten przypadek, twierdząc, że naruszono umowę o zachowaniu poufności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.